Zima ma się ku końcowi, a to znak, że nastaną miesiące, kiedy sprzedaje się i kupuje obiekty hotelarskie. To właśnie wiosną transakcji jest najwięcej, choć najwięcej ofert pojawia się jesienią. Internet, prasa ogólnopolska i lokalna zapełnia się wówczas ofertami sprzedaży domów wczasowych, ośrodków wypoczynkowych oraz różnej maści „pensjonatów”. A także domów sanatoryjnych i „hoteli”.

•  „Dobrze prosperujący HOTEL** sprzedam. Położony przy głównej trasie, 90 km od Warszawy. (…) Niskie koszty, doskonały stan finansowy”.
• „Sprzedam całoroczny Dom Wczasowy w samym centrum Uzdrowiska Rabka-Zdrój (…)”.
• „Całoroczny dom gościnny w Kołobrzegu sprzedam. Budynek w zabudowie bliźniaczej. 13 pokoi”.
• „Okazyjnie sprzedam hotel w Sudetach. Tylko bezpośrednio sprzedam kompleks położony w okolicy Szklarskiej Poręby. Obiekt cieszy się dużą popularnością wśród przyjeżdżających turystów. Duże obłożenie miejsc hotelowych”.
• „Dźwirzyno koło Kołobrzegu. Pensjonat 150 m od pięknej plaży. Mieszkanie właściciela i pokoje gościnne na 34 osoby”.
• „Sprzedam hostel składający się z dwóch budynków w Gdańsku Jelitkowie blisko plaży i nowej hali sportowej. Około 50 miejsc, kilka łazienek, sauna, ogród, możliwość rozbudowy”.
• „Pilnie sprzedam całoroczny ośrodek wypoczynkowy nad jeziorem rożnowskim (20 km od Nowego Sącza). Rezerwacje już na drugi rok.”

Dysponując finansowaniem rzędu 3 milionów złotych, można już przebierać w ofertach. Większość cen waha się między 2,5 a 3 miliony złotych. Można wybrać część Polski, region, a nawet konkretną miejscowość. Wystarczy poszukać, choć szanse na prawdziwe okazje są nikłe.