U progu sezonu letniego okazało się, że liczba rezerwacji w obiektach noclegowych jest niższa niż przed rokiem. Pierwsze dni lata potwierdzają, że gości jest mniej. Deszczowy i burzliwy przełom czerwca i lipca, sinice w Zatoce Gdańskiej, część Polaków „spłukana” po Euro 2012... Oby do sierpnia – ponoć ma być lepszy.