Hotelarstwo
Dzisiaj jest: Piątek, 26 Kwiecień 2024, imieniny Marii i Marcelego
Szukaj w serwisie:    

Jeszcze gorsza prognoza dla Polski na rok 2013   2012-11-26

Jeszcze gorsza prognoza dla Polski na rok 2013
Fot. mw
Jeden z największych banków inwestycyjnych na świecie, Morgan Stanley, obniża po raz kolejny, do poziomu 1,5 proc. PKB, prognozę wzrostu gospodarczego dla Polski - ujawnił Agencji Informacyjnej Newseria główny ekonomista banku. Jeszcze na początku roku ekonomiści banku twierdzili, że w 2013 roku nasza gospodarka będzie rozwijała się w tempie 3,6 proc. PKB. Najnowsza prognoza zakłada, że będzie to ponad dwa razy wolniej.
Także Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) obniżyła prognozy wzrostu gospodarczego Polski do 2,5 procent w 2012 roku i 1,6 procent w 2013 roku z prognozowanych w maju 2,9 procent w obu latach. Wzrost gospodarczy zacznie przyspieszać dopiero pod koniec przyszłego roku i w 2014 r. powinien osiągnąć 2,5 proc. PKB.
Niższy wzrost PKB, to mniej pieniędzy w firmach i instytucjach, i mniej pieniędzy w kieszeni statystycznego Kowalskiego. Dla rynku turystycznego oznacza to mniejsze wydatki na podróże służbowe, konferencje, szkolenia, imprezy integracyjne, mniejszy budżet polskiej rodziny przeznaczany na turystykę i rekreację.
To nie pierwsza korekta prognoz w tym roku. Jeszcze w styczniu ekonomiści banku Morgan Stanley twierdzili, że nasza gospodarka w 2013 roku urośnie o 3,6 proc. W sierpniu prognozę zmniejszyli do 2,1 proc.
 „Ponownie obniżyliśmy prognozę dla Polski. Spodziewamy się tylko 1,5 procent wzrostu PKB w 2013 roku”, mówi Agencji Informacyjnej Newseria Joachim Fels, główny ekonomista Morgan Stanley.
Jak podkreśla, winy należy szukać przede wszystkim na zachodzie Europy.
 „Głównym powodem jest to, że najważniejsze kraje w Europie – Niemcy i Francja – zwalniają bardzo mocno, więc zredukowaliśmy naszą prognozę dla całej strefy euro”, wyjaśnia Joachim Fels.
Zdaniem ekonomistów Morgan Stanley to właśnie stan największych gospodarek UE może przełożyć się na kondycję lokalnych rynków. Bo cała "27" może dość boleśnie odczuć kłopoty Francji i Niemiec.
 „Uważamy, że te dwa kraje właśnie wchodzą w recesję. To oczywiście będzie miało negatywne konsekwencje dla polskich eksporterów. I to dlatego prognozy ekonomiczne nie są zbyt dobre”, wyjaśnia Joachim Fels.
Zgodnie z oczekiwaniami Morgan Stanley w przyszłym roku gospodarka państw strefy euro skurczy się o 0,5 proc. PKB. Według pesymistycznego scenariusza dla strefy euro, Europejski Bank Centralny niedostatecznie obniży stopy procentowe i opóźni się realizacja jego programu zakupów obligacji.
Recesja w strefie euro, to także mniej podróży biznesowych i mniejszy ruch turystyczny, czyli mniej cudzoziemców w Polsce. Mniej niż zapowiadały dotychczasowe prognozy i mniej niż sobie byśmy życzyli.
Jednak ekonomiści Morgan Stanley biorą pod uwagę również pozytywny rozwój wydarzeń, do którego mogą przyczynić się zdecydowane działania polityków europejskich.
Kilka dni temu również Międzynarodowy Fundusz Walutowy obniżył prognozy wzrostu gospodarczego dla Polski z 2,1 proc. do poziomu 1,75 proc. PKB. Jesienne prognozy Komisji Europejskiej także są bardziej sceptyczne niż te sprzed kilku miesięcy. W opinii Brukseli polska gospodarka w 2013 roku będzie rozwijać się w tempie 1,8 proc. PKB.
Jeśli te przewidywania się sprawdzą będzie to jeden z najgorszych wyników Polski w ostatnim dwudziestoleciu, a z pewnością będzie gorszy niż przewiduje polski rząd, który w ustawie budżetowej liczył na 2,2 proc. PKB. Zgodnie z opinią Rady Polityki Pieniężnej do ustawy budżetowej na 2013 rok "skala osłabienia koniunktury może być głębsza niż zakłada Ministerstwo Finansów". 
Źródło: Newseria oraz informacje własne
 
© 2009-2023 Hotelarstwo. Istnieje od wieków.
Projekt & cms: www.zstudio.pl