Fot. EG

1 stycznia 2010 r. w Polsce funkcjonowały 1934 hotele, które oferowały łącznie ponad 170 tys. miejsc noclegowych, wynika ze wstępnych danych miesięcznika „Hotelarstwo”. W porównaniu do 1 stycznia 2010 roku liczba hoteli zwiększyła się o 125 netto, czyli niemal tyle samo, co w roku 2009, gdy liczba hoteli wzrosła o 126 obiektów. Mimo to statystyczne tempo wzrostu rynku spadło z 7,5 do niespełna 7 proc. Biorąc pod uwagę sytuację na rynku, bilans roku nie zaskakuje i zgodny jest chociażby z prognozami „Hotelarstwa” (patrz: np. „W roku 2015 będzie za dużo hoteli i za mało gości?”, z dnia 4 kwietnia 2010 r.). Ponieważ wychodzenie z kryzysu, który w Polsce był szczególnie odczuwalny w roku 2009, jest procesem powolnym i w najbliższym czasie nie należy spodziewać się wyraźnego wzrostu cen osiąganych ze sprzedaży pokoi, część inwestorów odkłada ukończenie realizowanych projektów na wiosnę, a nawet jesień tego roku. W przypadku wielu inwestorów opóźnienia są również spowodowane  problemami z finansowaniem budowy i wyposażenia hoteli. Prowadzony przez miesięcznik monitoring wskazuje, że szybciej niż hoteli przybywało w ubiegłym roku pokoi i miejsc noclegowych. Jest tor rezultatem dwóch czynników: oddawane obecnie obiekty dysponują coraz większą liczbą pokoi oraz dużą - można nawet powiedzieć niespotykaną dotychczas na polskim rynku – liczbą rozbudów i modernizacji. Te ostatnie są pochodną rozdysponowania środków unijnych, które w części przeznaczonej na bazę noclegową, przypadły w lwiej części obiektom już funkcjonującym. Mimo pewnych „zawirowań” w segmencie hoteli najwyżej kategorii, w ub. r. przybyło  9 hoteli o standardzie pięciu gwiazdek.  Segment niższy o jedną gwiazdkę wzbogacił się o 20 obiektów, trzygwiazdkowców przybyło niemal 60, zaś hoteli dwugwiazdkowych  niespełna 30. Najmniejszy „ruch” od lat panuje w segmencie najniższym, w którym przyrost netto nie przekroczył 10 obiektów. Na przełomie roku kilkanaście obiektów noclegowych starało się o skategoryzowanie po raz pierwszy lub po remoncie i modernizacji czekało na decyzje o przyznaniu kolejnej gwiazdki.
Skąd wzięła się w tekście liczba hoteli netto? Liczba hoteli netto pokazuje statystyczny wzrost liczby obiektów i nie uwzględnia realnej liczby obiektów, które w ub.r. dołączyły do grona hoteli. W praktyce nowych hoteli przybyło więcej niż 125, ponieważ jednocześnie z otwieraniem nowych obiektów, zamykane są przejściowo lub trwale obiekty starsze lub nierentowne. Przykładem obiektu, który przejściowo opuścił grono hoteli jest prezentowany na zdjęciach łódzki hotel Grand, który jest rozbudowywany i modernizowany.

Fot. EG