Fot. Apsz

Stołeczny samorząd chce negocjować ze spadkobiercami arystokratów, do których należał hotel Polonia. 13 lat temu miasto sprzedało hotel austriackiej spółce Bau Holding Strabag, nie sprawdziwszy, czy nie ma do niego roszczeń, informuje stołeczne wydanie „Gazety Wyborczej”.  Według rozmówców „GW”, hotel jest potrzebny miastu, by nie płacić odszkodowań.  W roku 1997 stołeczny samorząd sprywatyzował miejskie przedsiębiorstwo Hotele Warszawskie "Syrena", które  za 24 mln dol. kupiła spółka powiązana z potężnym austriackim koncernem budowlanym. Tymczasem o zwrot gruntu pod hotelem Polonia już na początku lat 90. zwróciła się do ratusza Gabriela Lubomirska, córka przedwojennego właściciela hotelu, hrabiego Konstantego Przeździeckiego. Zażądała unieważnienia transakcji z austriackim inwestorem. Dziś sprawę prowadzi jej córka Maria Jolanta Lubomirska-Pierre. Skargi i kasacje wnoszone przez obie strony sprawiają, że różne wątki sprawy wciąż są rozpatrywane przez kolejne instancje sądów administracyjnych.
- Nie ma jeszcze prawomocnych wyroków - podkreśla Marcin Bajko, dyrektor miejskiego biura gospodarowania nieruchomościami - ale można postawić tezę, że budynek hotelu Polonia należy do spadkobierców dawnych właścicieli. Sprawą sporną jest nawet to, czy austriacki inwestor dysponuje prawem użytkowania wieczystego gruntu pod hotelem. Jeżeli takie byłyby ostateczne rozstrzygnięcia sądu, niewykluczone, że inwestor mógłby zażądać odszkodowania od miasta za to, że ówcześni decydenci nie dopilnowali wszystkich formalności przy sprzedaży hoteli Syrena, pisze „Gazeta Stołeczna”.

Na zdjęciu: Hotel Polonia w Warszawie.

Link do artykułu „Gazety Stołecznej: http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,95190,7934973,Ratusz_kupi_luksusowy_hotel_w_samym_centrum_miasta_.html