Hotelarstwo
Dzisiaj jest: Piątek, 26 Kwiecień 2024, imieniny Marii i Marcelego
Szukaj w serwisie:    

Dizajnerski i budżetowy citizenM Bankside London  2012-06-28

Dizajnerski i budżetowy citizenM Bankside London
Fot. citizenM
Hotel citizenM Bankside London zostanie otwarty 4 lipca, na trzy tygodnie przed rozpoczęciem Letnich Igrzysk Olimpijskich.  Dysponujący 192 pokojami obiekt, zaliczany do segmentu design budget, jest pierwszym w Londynie i czwartym w ogóle hotelem holenderskiej sieci citizenM.  
Zdaniem, szefa sieci Michael’a Levie, debiut młodej sieci w mieście tak ważnym dla świata hotelarstwa, oferującym wielką różnorodność i skupiającym szereg znanych marek i hoteli, jest wyzwaniem. „Ale jesteśmy na to przygotowani”, mówi Levi.
Fakt, wielokrotnie nagradzany – ale i kopiowany w mniej lub bardziej udany sposób - koncept sieci, która swój pierwszy obiekt otworzyła w roku 2008 w Amsterdamie, nie ma żadnych kompleksów wobec hoteli działających w „stolicy światowego hotelarstwa”. Mottem sieci jest „niedrogi luksus dla ludzi", co oddają ceny pokoi oscylujące między 99, a 199 funtów brytyjskich, co jak na warunki londyńskie, jest ceną skandalicznie niską. Tym bardziej, że w zamian goście otrzymują nocleg w nowocześnie zaprojektowanym budynku, w estetycznych i funkcjonalnych wnętrzach. Wrażenie robi już otwarte lobby, bardziej przypominające living room, niż parter w typowym hotelu. Każdy szczegół wnętrz jest przemyślany i dopracowany, by współgrał z meblami zaprojektowanymi przez firmę Vitra, uznanego szwajcarskiego producenta designerskich mebli. Nowinką w obiektach citizenM jest nawiązanie do sztuki, co ma związek z położeniem opodal galerii sztuki nowoczesnej Tate Modern. Na fasadzie hotelu znajduje się tekst „Inny świat jest możliwy", Marka Tichner’a, artysty nominowanego do nagrody  Turnera. Wewnątrz znajduje się duży mural i prace  innych artystów, takich jak Gavin Turk, Mario Testino, Hans ob de Beeck. Prace artystów są oryginalne, zlecone przez citizenM specjalnie dla tego hotelu. Nowością, uruchomioną wspólnie z amsterdamską księgarnią Mendo, jest również możliwość dosłownego wejścia gości do wielkiej czarnej księgi (kształt witryny) i zakupienia wybranych dzieł, fotografii, książek i zabrania ich ze sobą, bądź wysłania na adres domowy.
Kolejną atrakcją na parterze jest samoobsługowy CanteenM, w którym goście czują się jak w kuchni i sami mogą wybrać i przygotować posiłki. Potem mogą pracować przy komputerach w kawiarni w pobliżu kuchni.  Centrum życia hotelu ma być właśnie przestronny hol i sięgające piętra atrium, wokół którego na wyższym poziomie znajdują się salki konferencyjno-biznesowe.
Wyżej znajdują się nieduże, ale funkcjonalne pokoje, z których każdy ma obszerne, podwójne łóżko (2x2 metry), miejsce na garderobę i rzeczy, małą lodówkę oraz przestrzeń roboczą. Zdecydowanym faworytem w poprzednich hoteli citizenM, Pad Mood (oszukane-out
Znany z innych obiektów sieci uniwersalny pilot zdalnego sterowania Pad Mood, został zastąpiony tabletem z ekranem dotykowym, który pozwala gościom nie tylko kontrolować wszystkie funkcje w pokoju - telewizję, darmowe filmy, rolety okienne, temperaturę, dostęp światło zewnętrznego, budzik - ale również umożliwia dostęp do Internetu.  Jak podkreśla sieć, jej taryfy są przejrzyste dla gości i nie zawierają ukrytych kosztów: darmowy jest Wi-Fi, darmowe filmy na żądanie, zaś opłaty za korzystanie ze Skype są oparte na bazie stawek obowiązujących przy rozmowach telefonicznych z pokoi.
Obecnie działają cztery obiekty sieci citizenM: w  Holandii Amsterdam Airport i Amsterdam City, zaś w Wielkiej Brytanii w Glasgow i London Bankside. W najbliższych latach ma zostać otwartych sześć kolejnych obiektów: Rotterdam (2013), New York Times Square (2013), New York Bowery (2014), Tower of London (2013), London St. Paul’s (2013) i w Paryżu Paris Charles de Gaulle Airport (2014). W planach są również hotele w Stambule i Hongkongu.
Dlaczego piszemy o citizenM? Bo hotel budżetowy, ekonomiczny wcale nie musi odstraszać gości tanią, a często tandetną estetyką, czy „klinicznymi”, prostymi formami. Ma być tani dla gości, a więc i tani w budowie i eksploatacji dla inwestora, ale atrakcyjny dla turystów. Koncept citizenM spełnia te warunki, a od chwili pojawienia się w roku 2008, zapoczątkował trend widoczny obecnie także w nowych konstrukcjach marek budżetowych dużych sieci hotelowych, takich jak Accor, Hilton, czy InterContinental. 
Michael Levie, twórca sieci citizenM, tak mówił o pierwszym obiekcie, który powstał przy amsterdamskim lotnisku Schiphol: „Największe nakłady inwestora to koszty budowy i koszty zatrudnienia personelu. Dlatego nie mamy recepcji i personelu restauracji. Konstrukcja jest modułowa. Pokoje zostały zaprojektowane jako w pełni wyposażone jednostki, które mogą być układane jedna na drugiej. W ten sposób udało nam się skrócić czas budowy do dziesięciu miesięcy i oszczędzić na kosztach".
Koszty budowy takiego designerskiego obiektu nie odbiegają od nakładów na tradycyjny  „markowy” hotel budżetowy, które oscylują wokół 45 tys. euro za pokój. Wprawdzie w Polsce można zbudować niezależny hotel ekonomiczny za sumę trzy razy niższą, a 45 tys. euro na pokój wydają inwestorzy niezależnych obiektów 4-gwiazdkowych, ale… Ale – bardzo uogólniając – lepiej wydać 45 tys. euro, czy nawet 30 tys. euro na pokój – bo w polskich warunkach jest to realne - w wyróżniającym się obiekcie ekonomicznym, niż na pokój w nijakim obiekcie o standardzie 4 gwiazdek. A takich – niestety – nadal powstaje w Polsce sporo.

Zdjęcia: Hotel citizenM Bankside London.
 
Fot. citizenM
Fot. citizenM
Fot. citizenM
© 2009-2023 Hotelarstwo. Istnieje od wieków.
Projekt & cms: www.zstudio.pl