Hotelarstwo
Dzisiaj jest: Piątek, 26 Kwiecień 2024, imieniny Marii i Marcelego
Szukaj w serwisie:    

Miejsc noclegowych jest wystarczająco dużo, a gdzieniegdzie nawet za dużo i zaczyna to dotykać hotelarzy, uważa Jan Błoński, prezes OST Gromada  2012-08-26

Miejsc noclegowych jest wystarczająco dużo, a gdzieniegdzie nawet za dużo i zaczyna to dotykać hotelarzy, uważa Jan Błoński, prezes OST Gromada
Fot. apsz
Hotele w Polsce będą musiały ciąć koszty i szukać oszczędności, z drugiej strony rozbudowywać ofertę i poszukiwać nisz, których nie są w stanie zagospodarować obiekty wielkich międzynarodowych sieci hotelowych. Takim rosnącym na świecie segmentem, który powinien stać się polską specjalnością jest np. turystyka zdrowotna, mówi Jan Błoński, prezes zarząduOgólnokrajowej Spółdzielni Turystycznej Gromada.
Jan Błoński, udzielił krótkiego wywiadu Redakcji „Hotelarstwa”.  
Hotelarstwo:  Rok 2012, to przede wszystkim Euro 2012.  już niemal za nami. Pięć lat poprzedzających najważniejszą dla Polski imprezę w tym roku – Euro 2012 - to okres intensywnego inwestowania i wzrostu bazy noclegowej w Polsce. W jaki sposób to, że w Polsce mamy coraz więcej hoteli przełoży się na ceny pokoi? Czy ich dostępność, szczególnie dla „Kowalskiego”, wzrośnie?  
Hotele nie od dziś są dostępne dla Polaków. Świadczy o tym chociażby stały w ostatnich latach wzrost liczby rodaków korzystających z hoteli. W roku 2011 było ich o 9 proc. więcej niż rok wcześniej. To ilu Polaków korzysta z hoteli jest jednak wypadkową zasobności ich portfeli i poziomu cen. Średnia cena doby hotelowej w pokoju dwuosobowym od kilku lat utrzymuje się na tym samym poziomie i oscyluje wokół 130 zł.  Nie sądzę by w najbliższym czasie ta średnia cena uległa większym zmianom. Utrzymywanie stałego poziomu cen przez rynek, to tylko jeden z czynników, który w oderwaniu np. od poprawy zasobności portfeli Polaków, nie wystarczy do zagwarantowania zwiększenia stopnia wykorzystania hoteli.  
W ciągu ostatnich lat w Polsce przybyło przeszło 600 hoteli i ponad 20 tys. pokoi, co oznacza, że obecnie na gości czeka 2,1 tys. hoteli i 115 tys. pokoi z ok. 180 tys. miejsc noclegowych. Jednak hotele to tylko część liczącej łącznie ponad 900 tys. łóżek bazy noclegowej w obiektach zbiorowego i indywidualnego zakwaterowania.
Miejsc noclegowych jest więc wystarczająco dużo, a gdzieniegdzie nawet za dużo. Bo problemem jest jeszcze nierównomierne rozłożenie bazy noclegowej na terenie kraju, czyli wstępowanie rejonów, czy miejscowości, gdzie miejsc jest albo za dużo, albo za mało. Jednak m.in. dzięki inwestycjom z ostatnich lat problem ten w coraz mniejszym stopniu dotyczy gości. Zaczyna natomiast dotykać hotelarzy, bo rynek staje się bardziej konkurencyjny, a podstawową bronią w walce obiektów noclegowych o gościa są ceny. Ponieważ w Polsce ceny hoteli należą do najniższych w Europie – w zależności od standardu hotelu są niższe od 10 do nawet 50 proc. – nie spodziewałbym się, by średnia cena mogła jeszcze realnie spaść.
Będzie się natomiast pogłębiała różnica w cenach pokoi oferowanych przez hotele o najniższym, ekonomicznym standardzie i cenach pokoi w hotelach 4 i 5-gwiazdkowych, z których większość nie jest na kieszeń przeciętnego Polaka.
H: A jakość obsługi i oferta?
Polskie hotele nie odstają pod tym względem od standardów światowych.  Mamy jedną z najnowocześniejszych baz hotelowych w Europie. Wspominałem, że ceny pokoi od lat stoją w miejscu, ale w tym czasie wzrasta standard obiektów. Oczywiście, można jeszcze spotkać pokoje ze wspólną łazienką na korytarzu, czy bez telewizora, ale są to sytuacje sporadyczne. Standardem stał się odbiornik z telewizją kablową lub satelitarną, staje się dostęp do Internetu, pokoje mają większą powierzchnię, hotele mają pomieszczenia rekreacyjne dla gości, baseny, sale konferencyjne. Obiekty są czystsze, poprawia się oferta gastronomiczna, przybywa obiektów obdarzających szczególną troską podróżujących z dziećmi.
Można mieć zastrzeżenia do jakości obsługi w niektórych obiektach, bo rynek szybko się rozwija i umiejętności, czy praktyka personelu nie od razu nadążają za materialną częścią bazy, ale polscy hotelarze szybko się uczą. Świadczy o tym chociażby dobra opinia, jaką mają nasze hotele wśród gości zza granicy.
H: Tych gości jest w Polsce coraz więcej…
Tak i to świadczy nie tylko o wzroście atrakcyjności polskiego rynku turystycznego, ale też pośrednio o jakości hotelarstwa, które jest przecież częścią tego rynku. Według prognoz Instytutu Turystyki w tym roku przyjedzie do Polski 14,3 mln zagranicznych turystów, czyli o 8 proc. więcej niż rok wcześniej. W kolejnych latach ich liczba powinna rosnąć o 300-400 tys. rocznie, co wraz ze wzrostem liczby Polaków nocujących w hotelach, powinno pomóc branży w osiąganiu lepszych wyników. Jednak najbliższy rok, dwa – ze względu na niepewną i raczej niezbyt korzystną sytuację ekonomiczną na świecie - nie będą dla rynku hoteli zbyt łatwe.  
Wykorzystanie pokoi w skali całego rynku oscyluje, według szacunków opartych nadanych GUS, wokół 42 proc.. Miejsc noclegowych w ostatnich latach przybywało szybciej niż gości i zanim popyt i podaż zrównoważą się,  by utrzymać się i nie wypaść z rynku, co jednak i tak czeka wiele obiektów noclegowych (nie tylko hoteli) hotele będą musiały działać bardziej efektywnie. Dotyczy to również sieci Gromady, w której wprowadzamy właśnie program restrukturyzacji. Chcemy się pozbyć niektórych hoteli, a w ich miejsc sukcesywnie wprowadzać do sieci nowe obiekty. I rozwijać się niekoniecznie w oparciu o model właścicielski, bo Gromada jest obecnie jedyną dużą siecią w Polsce, której własnością są wszystkie działające pod jej marką hotele. Jako trzecia w kraju sieć hotelowa jesteśmy też największą, w której w 100-proc. mamy kapitał polski.
Wracając jednak do całego rynku - z jednej strony hotele będą musiały ciąć koszty i szukać oszczędności, z drugiej rozbudowywać ofertę i poszukiwać nisz, których nie są w stanie zagospodarować obiekty wielkich międzynarodowych sieci hotelowych. Takim rosnącym na świecie segmentem, który powinen stać się polską specjalnością jest np. turystyka zdrowotna.
H: Czy Ci turyści zagraniczni, o których Pan wspomniał, będą zatrzymywać się w hotelach Gromady?
Mam nadzieję, że tak. Tym co nas cieszy szczególnie jest duży, bo 30-proc. wzrost przyjazdów turystów spoza strefy Schengen. Mam tu na myśli przede wszystkim kraje byłego Związku Radzieckiego, w których marka Gromada ma i tradycję, i wysoką rozpoznawalność. Goście zza wschodniej granicy to gość, którego nie musimy przekonywać do jakości naszych usług i być może znów staną się grupą dominującą wśród cudzoziemców nocujących w naszych hotelach. Jednak chcemy też znacząco zwiększyć udział gości z innych krajów. Chcemy być siecią kojarzoną z turystyką kongresową i biznesową poprzez duże centra konferencyjne jak w Warszawie i Krakowie, a także z niedrogą siecią hoteli miejskich.  Gromada jest także zainteresowana rozwojem usług związanych ze wspomnianą już turystyką zdrowotną.
H: W Polsce przybywa hoteli pod światowymi markami, jak chociażby Hilton. Czy takie obiekty nie zdominują rynku?
Raczej nie. W Polsce hotele działające pod międzynarodowymi markami stanowią obecnie niespełna 10 proc. rynku, w Europie jest ich ponad 35 proc. I chociaż obiektów takich przybędzie, to jednak dominować będą hotele polskie, niezależne. Atutem takich hoteli jest ich narodowy, czy lokalny charakter, trudny do odtworzenia w zestandaryzowanych obiektach grup międzynarodowych oraz narodowa lub regionalna kuchnia i przysłowiowa polska gościnność.  Jednak hotele takie muszą też zwielokrotnić starania o gościa krajowego, chociażby poprzez bardziej elastyczną ofertę, czy rozwijanie programów lojalnościowych. Muszą też pomyśleć o wspólnym działaniu, o wspólnej ofercie z podobnymi hotelami.
H: Gromada obchodzi w tym roku 75-lecie istnienia. W jakiej kondycji jest firma?
Przychody Spółdzielni, zarówno  z działalności hotelarskiej, które stanowią 90-proc., jak i biura podróży rosną, rośnie też zysk. Niestety mamy sporo zaszłości z poprzednich lat, gdy zarząd czekał z wprowadzeniem programu zwiększającego efektywność funkcjonowania firmy, a przystępował do kolejnych inwestycji, jak chociażby budowy hotelu z centrum konferencyjnym w Krakowie. Obecnie finalizujemy rozmowy dotyczące tego obiektu. Jego otwarcie, które powinno nastąpić w ciągu kilku miesięcy, jest obecnie naszym priorytetem. Przebudowaliśmy też sieć sprzedaży biura podróży Gromady, co owocuje większym zainteresowaniem naszą ofertą. Jednak restrukturyzacja, zarówno biura podróży, jak i sieci hotelowej jest tylko pierwszym etapem. Chcemy i będziemy rozwijać sieć, ale nie tylko w oparciu o inwestycje własne i niekoniecznie w modelu franczyzowym.
Jednak obecnie koncentrujemy się na stałym udoskonalaniu oferty naszych obiektów. Niedawno zakończyliśmy modernizację w hotelu Gromada Dom Chłopa, która umożliwiła podwyższenie kategorii w części pokoi obiektu na 4 gwiazdki. Obecnie oczekujemy na podniesienie kategorii z 3 na 4 gwiazdki w części hotelu Gromada Okęcie. Inwestycje zmierzające do poprawy standardu obsługi gości, prowadzone są także w Hotelach Gromada w: Białymstoku, Olsztynie, Pile i Przemyślu oraz Ośrodkach Wypoczynkowych w Krynicy Zdroju i Międzyzdrojach.
W ramach szukania oszczędności, w ciągu ostatnich miesięcy zmniejszyliśmy zatrudnienie Biura Zarządu i koszty jego funkcjonowania.
Likwidujemy też poprzez wystawienie na sprzedaż, składniki majątku nieprzynoszące dochodu oraz spółki prowadzące działalność inną od zasadniczej. Z powodzeniem działa natomiast, jako samodzielny podmiot, świadczącą usługi porządkowe (służba pięter) i ochroniarskie – Curo Sp. z o.o. , która usamodzielniła się jeszcze na początku roku.
 
Jan Błoński, prawnik, menedżer, lat 61. Prezes zarządu OST Gromada od marca 2010 r.  Podczas studiów na Wydziale Prawa Uniwersytetu Wrocławskiego należał do sekcji wioślarskiej Akademickiego Związku Sportowego. Działał i pracował  organizacjach sportowych (Ludowe Zespoły Sportowe) i turystycznych (Juventur). W latach 1990-1995 był prezesem Gromady. W 1995 roku powołano go na stanowisko wiceprezesa Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki. Pełnił funkcję kanclerza Wyższej Szkoły Organizacji Turystyki i Hotelarstwa oraz Przewodniczącego Rady Nadzorczej OST Gromada, był prezesem spółki hotelarskiej Investon, operatora hoteli Ideal. Jan Błoński jest również Prezesem Zarządu Mazowieckiej Regionalnej Organizacji Turystycznej.
 
Gromada. Ogólnokrajowa Spółdzielnia Turystyczna Gromada została założona w roku 1937. Działając od 75 lat stała się jedną z najstarszych polskich marek turystycznych. Gromada jest trzecią siecią hotelową w Polsce pod względem liczby obiektów i pokoi. Posiada 15 hoteli w kraju, hotel w Berlinie oraz 3 ośrodki wypoczynkowe w kraju – razem ok. 2,1 tys. pokoi. Prowadzi również działalność jako biuro podróży w zakresie turystyki wyjazdowej i przyjazdowej za pośrednictwem 14 regionalnych biur turystycznych własnych w kraju i 1 za granicą, 11 biur licencyjnych oraz 300 aktywnych agentów.
Oprac. mw
Więcej o OST Gromada m.in.:
www.e-hotelarstwo.com/aktualnosci/lancuchy_hotelowe?more=117384836
Zdjęcie: Jan Błoński, prezes OST Gromada.
 
© 2009-2023 Hotelarstwo. Istnieje od wieków.
Projekt & cms: www.zstudio.pl