Hotelarstwo
Dzisiaj jest: Piątek, 26 Kwiecień 2024, imieniny Marii i Marcelego
Szukaj w serwisie:    

Liczba hoteli pod zagranicznymi markami rośnie, ich udział w rynku nie  2013-05-27

Liczba hoteli pod zagranicznymi markami rośnie, ich udział w rynku nie
Fot. apsz
W ciągu ostatnich dwóch lat liczba hoteli działających pod markami międzynarodowych grup hotelowych wzrosła o jedną czwartą. W kwietniu 2011 roku takich hoteli było 100, obecnie jest ich 125.
Pierwszym z hoteli w Polsce, który przyjął zagraniczną markę był otwarty w roku 1974 warszawski Forum. Obiekt ten działa do dziś jako Novotel Centrum. Ciekawe, że 125. Hotelem jest również obiekt marki Novotel – Novotel Łódź. Marka Novotel jest jedną z 32 zagranicznych marek pod którymi działają hotele wchodzące w skład wielkich międzynarodowych grup hotelowych.
Zapowiedzi inwestorów i samych sieci oraz podpisane już umowy wskazują, że w najbliższych latach liczba takich obiektów będzie rosła. Corocznie ma przybywać kilka nowych hoteli, a kilka kolejnych, już działających, będzie przechodziła proces rebrandingu rezygnując z nazw własnych na korzyść sieciowych.
Mimo, że w Polsce przybywa tych wszystkich ibisów, Novoteli, Hiltonów, Best Westernów i Holiday Innów, to udział hoteli sieciowych (gwoli sprawiedliwości, do działających w międzynarodowych sieciach należy zaliczyć również 4 ostatnie obiekty marki Orbis i sopocki hotel Rezydent zarządzany przez znaną przede wszystkim z marki Radisson grupę hotelową Carlson Rezidor) całym rynku hoteli oscyluje od lat wokół tych samych 6 proc. Dzieje się tak ponieważ przybywa przede wszystkim hoteli niezależnych, nie wchodzących w skład międzynarodowych grup. I to właśnie takie obiekty to ponad 94 proc. rynku liczącego ponad 2,2 tys. hoteli. Nieco inaczej wyglądają proporcje między hotelami niezależnymi, a markowymi, gdy spojrzymy na rynek mierzony potencjałem pokoi w hotelach. Hotele sieciowe mają nieco ponad 18 proc. tego, składającego się z ponad 122 tys. pokoi rynku. Taka dysproporcja: niespełna 6 proc. hoteli ma 18 proc. pokoi, nie jest to niczym nadzwyczajnym. Dowodzi jedynie, że hotele sieciowe, markowe są o wiele większe, co wynika z ekonomiki działania: hotel jest w stanie zapewnić odpowiedni zysk dopiero przy odpowiedniej wielkości.  Z drugiej strony, niemal wyłącznie sieci są w stanie zapewnić odpowiednie całoroczne wykorzystanie pokoi w takich dużych, posiadających po sto kilkadziesiąt, dwieście, czy nawet kilkaset jednostek mieszkalnych obiektach.
Nie wydaje się to możliwe. Na świecie do sieci hotelowych należy „jedynie” 40 proc. obiektów. I chociaż hotele sieciowe powoli zwiększają udział w rynku, to zarówno potrzeby gości, ich chęć oglądania, doświadczania, przebywania w miejscach i sytuacjach oryginalnych, indywidualnych oraz zasady gry rynkowej (cykl życia budynku hotelowego, chęć godzenia się inwestora na „haracz” względem sieci, etc.) zawsze będą pozostawiać wiele miejsca dla obiektów niezależnych. Nawet w USA, gdzie sieciowanie bądź to na zasadach franczyzowych, bądź umów o zarządzanie zaczęło się najwcześniej, obiekty działające w sieciach stanowią „tylko” 70 proc. rynku. W Europie hoteli działających sieciach jest 35 proc.. W Polsce hotele wchodzące w skład sieci międzynarodowych stanowią ledwie 6 proc. i chociaż w najbliższych latach ich liczba będzie się dynamicznie zwiększać, to nie wydaje się by przed rokiem 2020 Polska osiągnęła przynajmniej połowę średniej europejskiej, czyli 17-18 proc. udział hoteli działających w sieciach w całym rynku hoteli. 
Zdjęcie: Warszawski Novotel Centrum, który jako hotel Forum, był pierwszym obiektem w Polsce działającym pod zagranicznym szyldem.
© 2009-2023 Hotelarstwo. Istnieje od wieków.
Projekt & cms: www.zstudio.pl