Ceny w krajach Unii Europejskiej powoli, ale stopniowo się wyrównują, wynika z danych Eurostatu, który liczy tzw. wskaźnik konwergencji cen. Jest to prawdopodobnie zasługą nowych członków UE. Dla grupy 27 krajów – obecnych członków UE – indeks cen spadł z około 40 pkt. w 1996 roku do około 24 pkt. w roku ubiegłym. Ale już wskaźnik liczony tylko dla tzw. starych członków UE – czyli 15 krajów – przez ten okres niemal się nie zmienił. W 1996 roku wynosił około 15 pkt., rok temu – ponad 12 pkt. Polska należy do grupy państw, w których ceny utrzymują się poniżej średniej unijnej. W 2008 roku były o 31 proc. niższe niż średnia w UE. Tańsza niż średnio w Unii była u nas żywność (ceny wynosiły około 75 proc. średniej), alkohol i papierosy (74 proc.), elektryczność, gaz i inne paliwa (83 proc.), meble (80 proc.), usługi transportowe (74 proc.), komunikacja (94 proc.) oraz restauracje i hotele (83 proc.). Powyżej średniej znalazły się natomiast m.in. ceny ubrań (104 proc. średniej), elektroniki (103 proc.) i wyposażenia mieszkań (108 proc.)