Ilustracja: Departament Policji Miasta Nowy Jork

Najczęściej zaufanie do bezpieczeństwa w hotelu podrywają kradzieże, jednak realną groźbą są też ataki terrorystyczne. Wszystko zależy od lokalizacji: złodzieje grasują zwykle popołudniami w dużych hotelach miejskich, a na ataki bombowe najbardziej narażone są obiekty w regionie azjatyckim. 26 listopada 2008 podczas zamachów na hotele Oberoi-Trident i Taj Mahal Hotel w indyjskim Mumbai, zginęło 71 osób, a ponad 200 zostało rannych. Niespełna rok później po wybuchu bomb w hotelach JW Marriott i Ritz-Carlton w Dżakarcie, w Indonezji śmierć poniosło 9 osób, a 42 zostały ranne.
Ataki terrorystyczne to groźba realna, jednak hotelowa „przestępcza codzienność”, to nie terroryści, ale kradzieże i włamania. Jak wynika ze szczątkowych statystyk, liczba tego typu przestępstw popełnianychw hotelach, zwykle wzrasta w czasie recesji. Statystyki są szczątkowe i niepełne, ponieważ hotele starają się bardzo dbać o swe dobre imię i wiele z nich nie zgłasza przestępstw na policję. Cześć hoteli, na miarę swych możliwości i umiejętności pracowników ochrony, stara się sama wykryć sprawców, a gdy się uda, sama wyciągnąć konsekwencje wobec winnych. Gdy sprawcą okazuje się pracownik, jest to zwykle zwolnienie z pracy, w przypadku gości zakaz wstępu do obiektu.
Philip Farina, prezes spółki Enterprising Securities z San Antonio w USA, zajmującej się programami bezpieczeństwa dla hoteli, w wypowiedzi dla dziennika „USA Today”, ocenia, że w hotelu zlokalizowanym w dużym mieście dokonywane jest przynajmniej jedno przestępstwo dziennie. Najczęściej jest to kradzież.
Analiza zgłoszeń dokonanych w latach 2002 i 2003 przez 64 hotele działające w Miami Beach na Florydzie do tamtejszej policji pokazuje właśnie, że największym problemem są kradzieże. Badanie przeprowadzone przez specjalizujących się w kryminologii profesorów Ball State University i wykładowców hotelarstwa z Florida International University, wykazało, że w ciągu dwóch lat popełniono w tych obiektach 756 przestępstw przeciwko gościom. Jednak w tym czasie hotele poinformowały, że na ich terenie miały miejsce tylko 84 przestępstwa, głównie włamania. Niemal połowa przestępstw przeciwko gościom, były to kradzieże, z których 38  proc. miało miejsce w pokojach hotelowych. Włamania do samochodów gości hoteli stanowiły 13  proc. ogólnej liczby przestępstw. Naukowcy wykazali, że najwięcej hotelowych przestępstw zostało popełnionych w godzinach popołudniowych.
Takie pół badania, pół statystyki prowadzone okazjonalnie na świecie dobitnie pokazują, że największą plagą hoteli są przestępstwa drobne: kradzieże i zabór mienia o niezbyt wysokiej wartości. W tych wypadkach największą szkodą dla gości, ale i dla samych hoteli, jest naruszenie prywatności i utrata zaufania do poziomu bezpieczeństwa oferowanego przez hotel.  
Podobnie w Polsce, to nie zamachy terrorystyczne stanowią największe niebezpieczeństwo dla obiektów noclegowych i ich gości. Największym zagrożeniem dla polskich hoteli nie są też wymuszenia i haracze. O wiele większym zagrożeniem są pożary, a spośród przestępstw kryminalnych najpowszechniejszymi zagrożeniami są kradzież i kradzież z włamaniem. Sstanowią one ok. 95 proc. przestępstw w hotelach odnotowywanych w policyjnych statystykach. W przypadkach zakładów gastronomicznych bardzo częstym przestępstwem jest bójka lub pobicie.
 
 

Hotel i zakład gastronomiczny w Polsce jako miejsca popełnienia przestępstw - liczba przestępstw stwierdzonych.
Rok	Zabójstwo	Uszczerbek na zdrowiu	Bójka lub pobicie	Zgwałcenie	Kradzież cudzej rzeczy	Kradzież z włamaniem	Przestępstwa rozbójnicze
Restauracja, bar, pub
2009	16	785	740	7	9 394	4 376	265
2008	16	801	858	12	10 430	3 115	248
2007	13	823	839	13	11 131	2 794	251
2006	14	808	883	15	12 383	2 753	350
2005	19	891	960	16	13 715	2 894	488
2004	29	1 224	1 529	38	13 318	3 311	2 480
Hotel
2003	3	27	21	15	1 871	864	59
2002	3	25	23	21	1 691	892	74
2001	3	31	20	23	1 664	820	69
2000	4	31	20	21	1 755	928	99

Źródło: Komenda Główna Policji.
 
Przestępstwa kryminalne, terroryzm, czy pożar, to oczywiście częste, ale nie jedyne zagrożenia dla hoteli. Zagrożeniami, które nie są odnotowywane w statystykach, ale przysparzają hotelom strat większych niż wszystkie przestępstwa kryminalne razem wzięte, są pracownicy, błędne procedury, czy złe umowy. Niebezpieczeństwem jest też nieprzestrzeganie przepisów.
O tych i innych zagrożeniach będziemy się starali powiedzieć hotelarzom i wskazać drogę ich ominięcia lub minimalizacji, na konferencji Bezpieczny Hotel 2012, która odbędzie się w dniach 12-13 kwietnia w Warszawie.
Zdjęcie: Fragment prezentacji New York Police Departament przygotowanej na spotkanie  m.in. z dyrektorami ds. bezpieczeństwa hoteli, szefami ochrony teatrów i instytucji finansowych, zorganizowane 17 lipca 2009 roku, bezpośrednio po zamachu terrorystycznym na hotele Marriott i Ritz-Carlton w Dżakarcie. Groźba zamachów terrorystycznych na hotele w Nowym Jorku jest na tyle realna, że pół godziny po zamachach w Dżakarcie, w kilkudziesięciu największych nowojorskich hotelach rozlokowano funkcjonariuszy Biura Antyterrorystycznego.