Fot. Apsz

W czerwcu 2012 r., podczas turnieju Euro 2012 przyjedzie do Polski na Euro 820,8 tys. zagranicznych turystów, z których 453,5 tys., czyli ponad połowa zostanie u nas na dłużej niż jeden dzień, wynika z szacunków ekonomistów. To 35,7 proc. liczby turystów, jacy przyjechali w 2008 r. do Warszawy, Poznania, Gdańska i Wrocławia - czterech miast, które za dwa lata będą gościły mecze Euro, informuje raport o wpływie Euro na polską gospodarkę przygotowany przez ekonomistów Szkoły Głównej Handlowej, Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz Uniwersytetu Łódzkiego, przygotowanego na zlecenie państwowej spółki PL.2012.  Według szacunków ekonomistów dzięki organizacji piłkarskich mistrzostw Europy w 2012 r. całkowity, skumulowany przyrost PKB do roku 2020 może wynieść 27,9 mld zł (w wariancie optymistycznym nawet 36,6 mld zł). To 2,1 proc. PKB z 2009 r. Przychody w wysokości niespełna 28 mld zł, to niespełna trzecia część łącznej kwoty inwestycji, jakie poniesie Państwo. Z 81,3 mld zł ok. 5 mld wyniosą koszty budowy stadionów, jednak pozostała część to budowa, rozbudowa i remonty infrastruktury transportowej - dróg, dworców, lotnisk, które będą służyć przez kolejne lata. W sumie w ramach przygotowań do Euro prowadzone są 242 inwestycje infrastrukturalne. Polska i tak musiałaby zainwestować w rozwój infrastruktury – Euro 2012 przyspieszyło te działania. W opinii ekonomistów istotne jest również to, że  znaczną część inwestycji Polska finansuje z pieniędzy Unii Europejskiej, które w przypadku niewykorzystania przepadłyby.

Na zdjęciu: Budowa Stadionu Narodowego w Warszawie.