Fot. apsz

Chociaż nie został gospodarzem meczy, to Kraków wydaje się być już dziś tym z polskich miast, które wygra najwięcej na Euro 2012. Wybór miasta jako bazy noclegowo-treningowej potwierdziły jak na razie reprezentacje Anglii i Holandii. W tym ostatnim przypadku może się to jednak zmienić, bo w pierwszej fazie turnieju Holendrzy będą grać trzy mecze w Charkowie i to miasto znów kusi ich swoją ofertą. Natomiast wokół Krakowa krążą Włosi, którzy będą grać w Polsce. Włosi mogą się zatrzymać albo w centrum miasta w hotelu Radisson Blu, albo w położonym w Wieliczce hotelu Turówka. Kraków może też skusić najwięcej kibiców,  z tej grupy, która przyjedzie nie tylko na same mecze, ale będzie również chciała przy okazji poznać Polskę.  Kraków ma spośród polskich miast najsilniejsza markę, największą i najbardziej urozmaiconą bazę noclegową, najwięcej atrakcji i… może mieć najbardziej atrakcyjne ceny. Duża konkurencja zmusza do ostrożności i przewiduje się, że stosunkowo niewiele obiektów, będzie próbowało w okresie Euro 2012 sprzedawać pokoje w cenie wyższej niż 100 proc. obowiązującej w sezonie letnim ceny standardowej.
Piątkowe losowanie grup na Euro 2012 rozwiało natomiast nadzieje Gdyni na goszczenie reprezentacji Szwecji. Skandynawowie byli już „po słowie”, jednak przed ostatecznym „tak”, z hotelem Nadmorskim w Gdyni. Jednak po losowaniu, gdy okazało się, że fazę grupową będą rozgrywać na Ukrainie zdecydowali się ostatecznie na bazę w Kijowie. Po piątkowym losowaniu logicznym wydaje się, że na bazy w Polsce powinny zdecydować się te reprezentacje, które fazę grupową będą rozgrywać w Gdańsku, Poznaniu, Warszawie i Wrocławiu. Zatem, poza wymienionymi wyżej Włochami oraz Hiszpanią, która już wybrała Polskę, w grę wchodzą: Chorwacja, Czechy, Grecja, Irlandia i Rosja.  Na ile po piątkowym losowaniu zmienią się preferencje większości pozostałych uczestników turnieju, którzy wstępnie deklarowali chęć urządzenia swych baz w Polsce, okaże się w ciągu najbliższych dni.
Spośród miast goszczących rozgrywki, w pierwszej fazie turnieju Euro 2012, czyli fazie grupowej, najbardziej może skorzystać Trójmiasto. Zespołem, który rozegra w Gdańsku aż trzy mecze jest widowiskowo grająca Hiszpania. Wprawdzie Trójmiasto nie może za bardzo liczyć na długie pobyty kibiców tego kraju, którzy na mecze tej fazy rozgrywek będą przybywali przede wszystkim drogą lotniczą, jednak w Gdańsku będzie miała swą siedzibę reprezentacja Niemiec. Ponieważ wokół swojej reprezentacji mieszka zwykle najwięcej kibiców, więc Trójmiasto może liczyć na zwiększone zainteresowanie bazą noclegową. Trójmiasto może także liczyć na kibiców wspomnianej drużyny hiszpańskiej, która na swą bazę wybrała hotel Mistral w położonym opodal Trójmiasta Gniewinie. Trzeba mieć jednak na uwadze, że Hiszpania, jest jednym z tych krajów Europy, które kryzys dotknął najbardziej, więc kibice mogą okazać się nieco wstrzemięźliwi w wydatkach.
Wbrew pierwszym komentarzom dramatu nie powinno być w Warszawie. Dwa mecze reprezentacji Polski powinny skutecznie napędzić polskich kibiców. Jednak w Warszawie odbędą się również dwa mecze reprezentacji Rosji, kraju którego kibice znają Polskę i do wprowadzenia obowiązku wizowego, bardzo często w niej bywali. Sugerując się znajomością przyzwyczajeń turystów rosyjskich można przyjąć, że na pewno na kibicach rosyjskich skorzystają warszawscy restauratorzy. Jak się wydaje – hotele w mniejszym stopniu. Trzeba liczyć się z tym, że gross Rosjan będzie przybywało do Polski via Okręg Kaliningradzki (dogodne połączenia lotnicze), poprzez Mazury i Podlasie. Najbardziej mogą zatem skorzystać atrakcyjne i ulubione przez Rosjan obiekty o charakterze historyczno-ludowym położone na tej trasie. W samej Warszawie takich hoteli praktycznie nie ma. O wiele bardziej od warszawskich hoteli  skorzysta też, pozahotelowa część rynku noclegowego (także podwarszawskiego), która jest dobrze znana Rosjanom jeszcze z lat 90. XX w., z okresu turystyki handlowej na Jarmarku Europa na stadionie X-lecia. 
We Wrocławiu trzy mecze rozegrają sąsiedzi z południa – Czesi, których reprezentacja na dobrą sprawę mogłaby mieszkać „w domu”. Czesi  to naród mocno zmotoryzowany, więc Wrocław powinien się liczyć ze wzmożonym ruchem drogowym. Szczególnie 16 czerwca, gdy będzie rozgrywany mecz Czechy-Polska. Wówczas miasto będzie przeżywało najazd samochodów nie tylko z Czech, ale i z Polski. Z kolei, wydaje się, że w Poznaniu szczególnego ruchu powinno się spodziewać lotnisko. Dwa mecze Chorwatów, dwa mecze Włochów i dwa mecze Irlandczyków, to niemal pewnik, że goście przybędą przede wszystkim „mostem powietrznym”. Aż szkoda, że poznańska Ławica, dopiero przymierza się do budowy własnego hotelu. 

 
Ogólnie wydaje się, że przeprowadzone w Kijowie w ubiegła sobotę losowanie grup na turniej Euro 2012, było dla Polski łaskawe. I nie chodzi bynajmniej tylko o grupę w której znalazła się Polska, ale o to, że w fazie grupowej turnieju, los raczej oszczędził nam masowych najazdów kibiców z sąsiednich krajów. Dla hotelarzy to nie najlepiej, jednak wspaniale dla naszego mało wydolnego systemu autostrad i szos: w pierwszej połowie czerwca 2012 r. korki będą, ale o wiele mniejsze niż się obawialiśmy. 
Zdjęcie: Turyści przed w Katedrą na Wawelu w Krakowie.