Fot.mw |
Elizabeth Winkle, dyrektor zarządzająca STR Global, chwali wyniki europejskiej branży hotelarskiej podkreślając, że w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy podaż pokoi wzrosła o 0,9 proc, zaś popyt o 3,2 proc.. Lipiec okazał się też drugim miesiącem w tym roku, w którym w Europie sprzedano ponad 100 mln pokoi.
Uśrednione wyniki branży w Europie są faktycznie niezłe, jednak średnia, jak to zwykle ze średnimi bywa, nie pokazuje różnic w obrębie Starego Kontynentu. Najlepsze wyniki i najlepszą dynamikę wykazuje - jak przeważnie bywa - Europa Północna*. Najgorsze w tym roku – niestety – Europa Wschodnia*.
W Europie Północnej wykorzystanie pokoi wzrosło od początku roku do 73,3 proc., ADR do 101,48 euro, zaś RevPAR do 74,41 euro. W Europie Wschodniej po siedmiu miesiącach roku wykorzystanie pokoi wynosiło 56 proc. i było niższe o 4,6 proc. w stosunku do analogicznego okresu roku 2013. Cena za pokój była wg danych STR Global równa 79,67 euro (spadek o 6,8 proc.) a przychód na jeden dostępny pokój wynosił 44,64 euro i był niższy o 11 proc. w stosunku do porównywanego okresu poprzedniego roku.
Dlaczego wyniki branży noclegowej w naszej części kontynentu są tak słabe?
Rozgorzały w lutym konflikt rosyjsko-ukraiński o Krym, który ze zmiennym natężeniem przeradza się w wojnę domową we wschodniej Ukrainie, pociąga za sobą nie tylko ofiary w ludziach i szkodzi gospodarkom rosyjskiej (sankcje Unii Europejskiej, Stanów Zjednoczonych i Kanady) oraz ukraińskiej (zaburzenia dostaw surowców i nośników energii, przerwy w produkcji i obiegu gospodarczym), ale odbija się także na gospodarkach innych krajów europejskich - przede wszystkim Europy Środkowej i Wschodniej.
Słabsza współpraca gospodarcza, mniejsza wymiana towarowa, to m.in. mniej podróży służbowych, mniej spotkań, konferencji i sympozjów. To także – a może przede wszystkim – mniej turystów, zarówno w krajach bezpośrednio objętych konfliktem, jak i państwach z nimi sąsiadujących. Dlatego branża hotelowa cierpi nie tylko w Rosji (w Moskwie ceny pokoi hotelowych spadły o 11,9 proc. do poziomu 102,44 euro) i na Ukrainie, ale także w krajach bałtyckich (np. w Wilnie na Litwie ceny pokoi hotelowych spadły o 11,7 proc. do poziomu 52,7 euro), w Polsce, Słowacji i innych krajach regionu.
Zdaniem Jacka Piasty, doradcy hotelarskiego i dyrektora warszawskiego JM Hotel, bieżący rok będzie dla branży słabszy od 2013. Jego zdaniem już w pierwszym półroczu hotele w miastach, nawet tych największych, odnotowały wyraźnie gorsze wyniki. Nie poprawił tego sezon letni, więc nawet bardzo dobre wyniki okresu jesiennego, nie wpłyną na ostateczny, gorszy od ubiegłorocznego, bilans tego segmentu. Zdaniem Piasty, o wiele lepsze wyniki niż w ub.r. odnotowują za to hotele wypoczynkowe.
Jan Błoński, prezes Ogólnokrajowej Spółdzielni Turystycznej Gromada, zwraca uwagę, że na gorsze niż przed rokiem wyniki osiągane przez branżę ma m.in. wpływ obecna sytuacja polityczna w Europie. Związana z nią niepewność gospodarcza wymusza na przedsiębiorcach rozwagę i ograniczenie wydatków nie związanych bezpośrednio z działalnością podstawową, czyli także wydatki na podróże oraz budżety konferencyjno-szkoleniowe.
„Światowa Organizacja Turystyczna jeszcze niedawno zapowiadała na najbliższe lata dużą dynamikę przemysłu turystycznego. Dziś jednak nie wydaje się, by prognozy te mogły zostać zrealizowane. Przyszły rok, biorąc pod uwagę obecne naprężenia w stosunkach międzynarodowych – politycznych i gospodarczych - zarówno w Europie, jak i na świecie, a także wysoką wrażliwość branży turystycznej, nie tylko przecież w Polsce, na wahania koniunktury, zapowiada się na niełatwy. Nie chcę rozwijać jakiegoś „czarnowidztwa”, jednak mamy jeszcze w pamięci kilkuletni dołek w jaki wpadła światowa turystyka po 11 września 2001 roku”, uważa Jan Błoński.
W jaki sposób wszelkie działania zbrojne wpływają na branżę hotelową pokazuje zresztą przykład Izraela, w którym w ostatnich tygodniach mamy do czynienia z kolejną odsłoną konfliktu palestyńsko-izraelskiego. Wg STR Global, w lipcu br. wykorzystanie pokoi w Tel Awiwie spadło w porównaniu z lipcem 2013 r. aż o 33 proc. do poziomu 52,1 proc., zaś przychód na dostępny pokój zmniejszył się o 35 proc. do 94,69 euro.
*Wg podziału STR Global w skład Europy Północnej wchodzą: Dania, Estonia, Finlandia, Irlandia, Islandia, Litwa, Łotwa, Norwegia, Szwecja, Wielka Brytania i Wyspy Owcze. Natomiast na Europę Wschodnią składają się: Armenia, Azerbejdżan, Białoruś, Bułgaria, Czechy, Gruzja, Kazachstan, Kirgistan, Mołdawia, Polska, Rosja, Rumunia, Sowacja, Tadżykistan, Turkmenia, Ukraina, Uzbekistan i Węgry.