Fot. apsz

W polskich miastach, które będą gościły rozgrywki Euro 2012 jest ok. 100 tys. miejsc w domach studenckich, szacuje Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Mimo zachęt ze strony miast i zajmującej się sprawą zakwaterowań z ramienia organizatorów turnieju spółki PL.2012, nie wszystkie uczelnie w których gestii są akademiki, chcą udostępnić je kibicom. „Normalnie miejsce w akademiku kosztuje średnio ok. 400 zł za miesiąc. A podczas Euro może to być nawet 40 – 50 euro za dobę”, informuje na łamach dzisiejszej „Rzeczpospolitej” Rafał Rosiejak, krajowy koordynator ds. zakwaterowania kibiców ze spółki PL 2012. Mimo perspektyw niezłego chyba zarobku, uczelnie nie kwapią się do goszczenia kibiców. Powód? Część szkół wyższych boi się zniszczeń jakich mogą dokonać w akademikach kibice, boi się też pewnie o bezpieczeństwo pozostających w domach studenckich na wakacje studentów i pracowników akademickich a także patrzy niechętnie ewentualną na zmianę terminarza roku akademickiego. Wyjście znalazł Uniwersytet Gdański, który negocjuje wynajęcie akademików ochraniającej Euro 2012 policji. Tylko, czy rozwiązanie takie daje 100-proc. gwarancję bezpieczeństwa w budynkach? Wszak wśród policjantów też jest wielu kibiców i funkcjonariusze czasem również bywają „po pracy”, czy raczej „po służbie”. Więcej w dzisiejszej „Rzeczpospolitej”, w materiale „„Akademiki nie dla kibiców”: www.rp.pl/artykul/10,612802_Akademiki-nie-dla-kibicow.html
Zdjęcie: W sezonie letnim tania baza noclegowa w Polsce znacznie się powiększa i do dyspozycji gości jest wówczas ponad 600 domów wycieczkowych, schronisk, schronisk młodzieżowych i szkolnych oraz hosteli. Jak widać, cieszą się one dużym powodzeniem.