Hotelarstwo
Dzisiaj jest: Wtorek, 23 Kwiecień 2024, imieniny Jerzego i Wojciecha
Szukaj w serwisie:    

Imprezy sportowe: ruletka dla sportowców i dla hotelarzy  2010-02-08

Imprezy sportowe: ruletka dla sportowców i dla hotelarzyJak wynika z własnych obserwacji Hotelarstwa i informacji uzyskanych przez redakcję, wczorajsze losowanie grup eliminacyjnych Euro 2012 w Warszawie wzbudziło nikłe zainteresowanie zarówno wśród mieszkańców stolicy, jak i okazyjnych przyjezdnych. Według pracowników stołecznych hoteli, poza delegacjami zagranicznymi i dziennikarzami, którzy  przybyli na uroczyste losowanie, w obiektach noclegowych nie odnotowano ruchu większego niż w ostatnie weekendy. Zapewne jest to związane i z porą roku, i z faktem, że Polska, jako gospodarz ma zapewnione miejsce w turnieju. Nie zmienia to faktu, że organizacja każdej dużej imprezy sportowej, jest dla miast, a szczególnie hoteli i hotelarzy, trochę jak ruletka. W Vancouver, w którym za cztery dni rozpoczną się XXI Zimowe Igrzyska Olimpijskie nie ma jeszcze śniegu, ale ponoć nie jest on potrzebny w samym mieście, a w górach, gdzie zostaną rozegrane konkurencje alpejskie. Mimo obaw sprzed kilku lat miasto nie powinno mieć problemów z zakwaterowaniem gości przybyłych na imprezę. A nawet wręcz przeciwnie: gości będzie mniej niż zakładano, a noclegów jest nadto. Kłopoty dotykają za to poszczególnych organizatorów, którzy licząc na duże zyski przeliczyli się jeszcze przed rozpoczęciem imprezy.  Jednym z takich organizatorów jest spółka Newwest Specjal Projects, która wpadła w kłopoty przeliczając się z możliwościami sprzedaży kabin na statku Norwegian Star. Miał on zacumować w Vancouver w czasie trwania Igrzysk, jako pływający hotel. Koszty niemal trzytygodniowego wyczarterowania od armatora jednostki mogącej pomieścić 2,2 tys. pasażerów szacowane są na ok. 10 mln USD. Początkowa oferta firmy zakładała sprzedaż doby dla jednej osoby za 700 USD. Z braku chętnych cenę obniżono do 273 USD, jednak i to nie było w stanie zagwarantować jednostce wykorzystania miejsc na poziomie rentowności całego przedsięwzięcia. Okazało się również, że nie ma miejsca dla statku przy pirsie przystani pasażerskiej i musiałby on cumować w porcie towarowym, w którym poważnym nakładem finansowym należałoby specjalnie przystosować fragment nabrzeża, a podróż kibiców na areny olimpijskie trwałaby dodatkowe pół godziny. Firma zerwała zatem kontrakt z armatorem statku. Przypadek  wart jest opisania, chociażby ku rozwadze władz Gdańska, które z powodu niedostatków bazy hotelowej miasta, planowały wykorzystanie dużych statków pasażerskich w charakterze pływających hoteli podczas Euro 2012. Może lepiej poprzestać na tym co jest, czyli m.in. na takim jak prezentowany na zdjęciu, pływający hostel. W tle zacumowanego na Motławie hostelu „Pepperland” (ceny umiarkowane – nocleg od 80 zł)  jeszcze nie otwarty Gdański hotel Hilton. Warto rozważyć wszelkie nakłady i zyski, bo z trafieniem z noclegami dla kibiców Euro 2012, też pewnie będzie jak z wygraną w ruletkę. Taką wygraną zgarnęli za to hotelarze w Nowym Orleanie, przy okazji  finałowej rozgrywki o mistrzostwo amerykańskiej zawodowej ligi futbolu National Football League.  W ciągu kilku godzin w dniu 24 stycznia, po ogłoszeniu miejsca finału rezerwacje hoteli w centrum Nowego Orleanu wzrosły z poziomu 35 proc. do 95 proc. Liczba zarezerwowanych dób hotelowych skokowo wzrosła z 1,6 tys. do 5,9 tys., czyli o 267 proc. W jednym tylko hotelu - InterContinental New Orleans, w ciągu doby sprzedano 260 pokoi. Wypada zatem tylko mieć nadzieję, że przed czerwcem 2012 roku podobna „klęska urodzaju” dotknie polskich hotelarzy.
© 2009-2023 Hotelarstwo. Istnieje od wieków.
Projekt & cms: www.zstudio.pl