Fot: LOCOG |
Według danych TravelClick, na obecną chwilę największym zainteresowaniem podczas Igrzysk cieszy się wtorek 31 lipca, gdy wykorzystanie pokoi sięga 85,8 proc. Ceny pokoi w trakcie imprezy są wyższe średnio o 70 proc. niż w analogicznym okresie ubr. i zapowiada się, że rekordowe 193 GBP osiągną w niedzielę 5 sierpnia.
Twarde dane są obecnie nie do zdobycia, ale według sondy portalu hotele w Londynie w czasie Igrzysk będą gościły średnio dziennie 60 tys. gości zagranicznych, co odpowiada liczbie 45 tys. pokoi. Gospodarze poprzednich Igrzysk gościli odpowiednio w ciągu doby: Sydney – 25 tys., Ateny – 13 tys., Pekin – 27 tys.
LOCOG, czyli organizujący Igrzyska przewiduje, że członkowie rodziny olimpijskiej (sportowcy działacze, przedstawiciele rządów i administracji, sponsorzy i ich goście, media, a także rodziny wymienionych grup) zajmą w sumie 25 tys. pokoi w londyńskich hotelach. W czasie poprzednich imprez rodzina olimpijska zajmowała odpowiednio: Sydney – 8 tys., Ateny – 4 tys. i Pekin – 8 tys. pokoi. Dodatkowo organizatorom udało się pozyskać dla rodziny olimpijskiej pokoje w cenie niższej od stawek rynkowych z roku 2011. Ponieważ z zarezerwowanych wstępnie dla rodziny olimpijskiej 45 tys. pokoi tylko średnio 25 tys. będzie wykorzystywanych każdej doby, pozostałe zostały sprzedane, co także pozytywnie wpłynie na branżę.
W przeciwieństwie do innych miast olimpijskich Londyn pozostaje miastem otwartym dla biznesu. Podczas, gdy w większości dotychczasowych miast-gospodarzy ze względu na niską podaż podnoszono wyraźnie ceny, to Londyn z ponad 125 tys*. pokoi hotelowych, posiada jeszcze wiele dostępnych miejsc. Dodatkowo wiele hoteli oferuje stawki na poziomie lub poniżej cen z ub.r. Nadal można rezerwować bilety w teatrach, miejsca w restauracjach, a loty do Londynu pozostają na niskim poziomie cenowym.
Portal tłumaczy, że Londyn ma wystarczająco dużo przestrzeni dla odwiedzających. Igrzyska zwykle odstraszają zwykłych ludzi, przekonanych, że będzie tłoczno i drogo. Takie przekonanie odbija się na popycie. W sierpniu zwykle oczekuje się, że w Londynie dziennie przebywa 300 tys. zagranicznych turystów i 800 tys. krajowych. W tym roku tylu nie przyjedzie.
Dodatkowo jeśli tylko 20 proc. z 3 milionów londyńczyków dojeżdżających do pracy każdego dnia, posłucha apeli o to, by każdy kto nie musi przyjeżdżać do centrum pracował w domu, to „zwolni” się kolejne 600 tys. miejsc w środkach komunikacji. Tą lukę ma wypełnić 500 tys. osób posiadających bilety na wydarzenia olimpijskie, z czego 100 tys. uczestniczących w wydarzeniach w centrum.
Materiał Olympic Games: Saviour of the UK Hotel Industry na portalu hotel-industry.co.uk.: www.hotel-industry.co.uk/2012/07/olympic-games-saviour-of-the-uk-hotel-industry/
* Cały londyński rynek hotelowy szacowany jest (szacowany, bo nie ma oficjalnego rejestru hoteli w Londynie) obecnie na ponad 110 tys. pokoi, czyli licząc lekko jest większy od rynku hotelowego całej Polski, który w połowie tego roku dysponował ok. 106 tys. pokoi. Sam rynek hoteli sieciowych, czy też markowych w Londynie oceniany jest na przeszło 330 hoteli dysponujących ok. 61 tys. pokoi. Inne dane mówią o 70 tys. pokoi w hotelach o standardzie 3-5 gwiazdek rozlokowanych w promieniu 10 km od centrum miasta. Ile by tych pokoi nie było dziś, to według analiz do przyszłego roku całkowita podaż pokoi hotelowych w Londynie ma wzrosnąć do 123 tys. – red.
Więcej: Jaka ekspansja markowych hoteli ekonomicznych w Polsce? W Londynie, to dopiero! - www.e-hotelarstwo.com/aktualnosci/lancuchy_hotelowe?more=738462699
Zdjęcia: Wioska olimpijska i stadion w Londynie. Stadion, który wraz z zakupem terenu, kosztował 537 mln GBP, można łatwo zdemontować i zmontować w innym miejscu, np. z okrojoną z 80 tys. do 25 tys. miejsc widownią. Stadion Narodowy w Pekinie, tzw. Ptasie Gniazdo, kosztował ok. 423 mln dolarów, zaś Stadion Narodowy w Warszawie ponad 1,75 mln zł.
|