Fot. PureStockX

Kryzys, racjonalizacja działalności, rachunek ekonomiczny, kalkulacja, zamknięcie hotelu lub wystawienie go na sprzedaż. To, niestety, coraz częstszy scenariusz także na polskim rynku. Może jednak nie jest tak  źle, jak pisze dzisiejsza „Gazeta Prawna” w tekście"Luksusowe hotele są w tak złej kondycji, że zdejmują gwiazdki", jednak faktem jest, że pojawia się coraz więcej ofert sprzedaży nieruchomości, w których prowadzona jest działalność noclegowa. Dotyczy to jednak nie tylko hoteli, ale – i w większym stopniu – obiektów które trudno przypisać do kategorii innej niż obiekt nieskategoryzowany. Wielu takim właśnie obiektom kryzys dał się we znaki o wiele silniej niż hotelom. Gdy Polacy, bo to oni są przede wszystkim klientami takich obiektów, więcej podróżowali, po prostu mieli gości. Nie mając przy tym profesjonalnie prowadzonej sprzedaży, marketingu, nie będąc obecnym w Internecie. I nich chodzi o obecność na portalach rezerwacyjnych, ale chociażby na własnej stronie, na której bez zbędnych „fajerwerków”, są tylko dane adresowa i oferta obiektu z cennikiem. W Polsce jest wystawionych na sprzedaż kilkadziesiąt budynków, w których prowadzona jest działalność hotelowa. Kilkadziesiąt kolejnych to rozpoczęte budowy, w których planowano prowadzenie działalności noclegowej. Są to i kilkupokojowe pensjonaty i kilkudziesięciopokojowe hotele. W samym województwie pomorskim można kupić kilka hoteli, podobnie w zachodniopomorskim, lubuskim, małopolskim, czy dolnośląskim. W tym ostatnim województwie, w Lubinie, na sprzedaż chce wystawić swój obiekt giełdowa spólka Interferie S.A. Natomiast Orbis S.A. zamyka i wystawia na sprzedaż trzygwiazdkowe hotele Prosna w Kaliszu i Polan w Zielonej Górze. Czyli hotele do kupienia i w dowolnym standardzie i lokalizacji - jak Polska długa i szeroka. Oferty można spotkać nie tylko na afiszach umieszczonych na budynkach, ale w prasie, czy u agentów nieruchomości. Oferty kilku obiektów, a także apartamentów w obiektach typu condo, można znaleźć nawet na allegro.pl. Pierwsza z brzegu to np. hotel Hetmański w Rawie Mazowieckiej: rok budowy 2008, powierzchnia 1,86 tys. mkw., 34 pokoje i apartamenty. Cena – 9 516 tys. zł. Właściciele niektórych obiektów nie afiszują się z zamiarem pozbycia się nieruchomości – dla większych hoteli o lepszym standardzie szanse znalezienia klienta z ulicy, zważywszy na cenę, są znikome. Szkodzi to również wizerunkowi i bieżącej działalności. Tym bardziej, że gdański Hotel Podewils nie jest jedynym hotelem o standardzie 5 gwiazdek, zlokalizowanym w pobliżu Bałtyku, jaki szuka nowego właściciela. Inna sprawa, że sprzedawane dobre hotele, w dobrych lokalizacjach znajdują nabywców, za niezłą cenę. Kilka takich transakcji zostało zawartych ostatnio. Jakich?  
O tym też będzie „się mówiło” podczas konferencji HOTELARSTWO W POLSCE. DOŚWIADCZENIA LAT 1990-2010, WIEDZA I ROZWÓJ DO ROKU 2015.  JUŻ W NAJBLIŻSZĄ ŚRODĘ!
Rynek wtórny hoteli i innych obiektów noclegowych rośnie i w najbliższych latach będzie rósł. I takie oferty nie będą dziwić. Być może już w przyszłym roku na chętnych będzie czekało jeszcze więcej hoteli. Z pewnością pulę oferowanych do sprzedaży obiektów powiększy - już nie miliony, ale miliard, czy więcej złotych - kilkanaście, czy kilkadziesiąt obiektów Grupy Hotelowej Orbis, ale w tym przypadku i przyczyny transakcji i jej mechanizmy będą zupełnie inne. Właściciele części obiektów wystawiają je na sprzedaż, bo spłacili zaciągnięte na budowę zobowiązania, a proza prowadzenia działalności, pokazuje, że na hotelach nie zarabia się obecnie ani tak dobrze, jak jeszcze kilka lat temu. W wielu przypadkach stopa zwrotu jest zdecydowanie niższa niż plany i oczekiwania, a obiekty zużywają się technicznie i trzeba je zacząć remontować  lub – w obliczu rosnącej konkurencji na rynku – poważnie zmodernizować lub rozbudować.  
Link do tekstu w "Gazecie Prawnej": http://www.e-hotelarstwo.com/start/media_o_hotelarstwie