Fot. mw |
Wprowadzony w lipcu 2013 r. program Expedia Traveler Preference (ETP), umożliwia gośiom dokonanie wyboru, czy chcą zapłacić za pokój w trakcie rezerwacji, czy po przybyciu na miejsce. Tuż po inauguracji program był krytykowany przez właścicieli hoteli i menedżerów, za zwiększanie kosztów na dodatkowe szkolenia pracowników i opłaty manipulacyjne za karty kredytowe. Jednak obecnie menedżerowie są zdania, że korzyści związane z programem przewyższają wzrost kosztów, informuje portal HotelNewsNow.com.
Wśród korzyści wymieniana jest nie tylko wzrost ceny pokoju, niewielki wzrost liczby sprzedanych pokoi, lepsze pozycjonowanie na portalu hoteli na biorących udział w programie ETP, a także uzyskanie większej liczby informacji o gościach.
Wadami są: pewne zamieszanie, bo część gości nie rozumie lub nie jest przyzwyczajona do nowego systemu, wzrost opłat fraczyzowych, które są naliczane są od przychodów netto i wspomniana prowizja od kart kredytowych.
Według Expedii do programu ETP przystąpiło już 25 tys. hoteli, przede wszystkim hoteli niezależnych, ale także takich grup jak Hilton Worldwide, Marriott, Melia Hotels International, Iberostar Hotels & Resorts, La Quinta Inns & Suites. W połowie z nich wdrożono już możliwość wyboru sposobu dokonania płatności. Na płacenie w hotelu decyduje się – jak na razie – mniej więcej połowa gości korzystających z nowego programu.
I - co szczególnie ważne dla hotelarzy - możliwość dokonania zapłaty za hotel na miejscu, nie wpływa na zwiększenie liczby anulowanych rezerwacji.