Hotelarstwo
Dzisiaj jest: Piątek, 19 Kwiecień 2024, imieniny Adolfa i Tymona
Szukaj w serwisie:    

Sieć potęgą jest i basta   2012-11-24

Sieć potęgą jest i basta
Fot. apsz
W ciągu pięciu ostatnich lat 10 największych grup hotelowych świata zwiększyło swój potencjał o ponad 677 tys. pokoi. W tym samym czasie w Polsce przybyło ok. 24 tys. pokoi hotelowych. Grupy należące do Top 10 skupiają obecnie 4,58 mln pokoi hotelowych. To mniej więcej tyle ile oferują wszystkie hotele w Europie i niemal 40 razy więcej niż w Polsce.  
Wielkie, wręcz niewyobrażalne, liczby najlepiej pokazują jak małym trybikiem, z punktu widzenia wielkich hotelarskiego świata, jest polski rynek.  Jednak ziarnko do ziarnka…. Polska jest częścią Europy, a europejski rynek hotelowy jest polem bitwy największych grup hotelowych świata, przede wszystkim wywodzących się ze Stanów Zjednoczonych. Po nasyceniu rynku w USA, gdzie według szacunków firmy badawczej STR 70 proc. rynku należy już do dużych sieci, najwięksi hotelowi gracze rozwijają swe łańcuchy w Azji i Europie, w której poziom nasycenia rynku pokojami w hotelach sieciowych oscyluje wokół 35 proc. Mimo recesji rynek turystyczny Starego Kontynentu rozwija się szybciej i – jak wskazują prognozy – tak będzie w najbliższych latach.
Jednym z podstawowych źródeł wzrostu rynku turystycznego, nie tylko w Europie, ale i na świecie, będą wyjeżdżający coraz częściej za granicę turyści z państw azjatyckich. Jak dotychczas jako miejsca noclegu preferują oni hotele znanych im, także z rynków rodzimych, marek. I to m.in. dlatego duże sieci zapowiadają dynamiczny rozwój w Europie. Z deklaracji przedstawicieli Hiltona wynika, że w latach 2011-2013 uda się otworzyć na naszym kontynencie 90 nowych hoteli sieci. W praktyce oznacza to 90-proc. wzrost liczby obiektów pod markami tego operatora. Marriott, do niedawna trzecia, a obecnie druga pod względem liczby pokoi, światowa sieć realizuje „agresywny” wzrost swego stanu posiadania w Europie. W ciągu pięciu lat liczba pokoi grupy ma zostać podwojona do 80 tys. pokoi łącznie. Pozostałe duże grupy także nie zasypiają gruszek w popiele i rozwijają swe sieci.
NAJWIĘKSZE GRUPY HOTELOWE ŚWIATA 2006 - 2012*
Pozycja w 2012/2006NazwaHotele
2011
Hotele
2006
Dynamika 2011/2006Pokoje
2011
Pokoje
2006
Dynamika 2011/2006
1/1InterContinental Hotels Group PLC4 4803 74119,6%658 348556 24618,4%
2/3Marriott International Inc. 3 7182 83231,3%643 196513 83225,2%
3/4Hilton Worldwide3 8432 93530,9%633 238501 47826,3%
4/2Wyndham Hotel Group 7 2056 47311,3%613 126543 23412,9%
5/5Accor Hospitality 4 4264 1217,4%531 714486 5129,3%
6/6Choice Hotels International Inc. 6 1785 37614,9%497 205435 00014,3%
7/8Starwood Hotels & Resorts Worldwide Inc. 1 09087125,1%321 552265 60021,0%
8/7Best Western International 4 0864 164-1,9%311 894315 401-1,1%
9/17Shanghai Jin Jiang International Hotels1 243277348,7%193 33453 552361,0%
10/43Home Inns & Hotels Management1 426134964,2%176 82416 162994,0%
11/9Carlson Rezidor Hotel Group 1 07694513,9%165 663145 33114,0%
13/10Hyatt Hotels Corp. 483749-35,3%132 727140 416-5,5%
*- wg stanu na 31.12.2006 r. i 31.12.2011 r.
Źródło: „Hotelarstwo” na podstawie raportów spółek z lat 2006-2012, z wykorzystaniem materiałów z Hotels Magazine: Special „Hotels’ 325 2012” i „Hotels’ 325 2007”

Ekspansję prowadzą nie tylko sieci wywodzące się z USA, których w pierwszej dziesiątce największych grup hotelowych świata jest sześć. Intensywnie rozwija się również posiadający obecnie najmocniejszą pozycję w Europie Accor, oraz zajmujący drugą pozycję na Starym Kontynencie, mający siedzibę w Wielkiej Brytanii InterContinental. W konkurencji tej niemal nie uczestniczą jedynie największe grupy hotelowe z Chin, które w tym roku przebojem wdarły się do światowego Top 10.  Na razie – warto podkreślić: na razie – interesuje je przede wszystkim rodzimy rynek, który ze względu na niskie nasycenie pokojami hotelowymi w stosunku do zapotrzebowania, jest polem ekspansji stosunkowo łatwym.  Z tego też względu jest głównym celem największych grup hotelowych.
Z ich punktu widzenia „świeży” rynek w Azji, jest – mimo różnić kulturowych – o wiele łatwiejszy niż Europa. Stary Kontynent ma jedną, zasadniczą wadę: jest już nasycony, a więc zarówno przestrzeń, jak i liczba lokalizacji nowych hoteli są ograniczone. Dlatego podstawowym czynnikiem wzrostu dużych grup jest docieranie do istniejących już hoteli niezależnych, a także planowanych, bądź już realizowanych inwestycji hotelowych i oferowanie ich właścicielom wejścia do swego łańcucha w zamian za opłaty w ramach przede wszystkim franczyzy, ale także na podstawie umów o zarządzanie.
Przedstawiamy zestawienie 10 największych grup hotelowych świata. Krótką charakterystykę każdej z nich prezentuje raport „Dziesięć sieci hotelowych, miliony pokojów”, który ukazał się w portalu Turystyka.rp.
© 2009-2023 Hotelarstwo. Istnieje od wieków.
Projekt & cms: www.zstudio.pl