Hotelarstwo
Dzisiaj jest: Czwartek, 25 Kwiecień 2024, imieniny Marka i Jarosława
Szukaj w serwisie:    

Franczyzodawcy ostrzą oferty   2010-11-04

Franczyzodawcy ostrzą oferty
Fot. E Gałązka

Coraz więcej obecnych na polskim rynku hotelowym poważnych graczy, myśli o dynamicznym wzroście sieci na drodze przyjęcia pod swoje skrzydła hoteli indywidualnych. W jaki sposób? Przede wszystkim na podstawie umów o franczyzie, umów o zarządzanie lub dzierżawę. Z krajowych sieci, które o planach takich wspominały lub nie wspominały, ale przygotowują swe oferty, można wymienić  chociażby Orbis/Accor, Gromada, DeSilva, Focus, czy PUHIT.  Z graczy zagranicznych, należących do światowej czołówki hotelarskiej, szczególnie aktywne są: Hilton i Choice. Łakomie na polski rynek spogląda też kilka mniejszych sieci. Rywale do zawieszenia swojego szyldu na nowych lub funkcjonujących dotychczas pod własną marką obiektach będą mieli – przynajmniej w teorii – o co walczyć, bo ponad czwarte spośród ponad 1,9 tys. hoteli, to hotele indywidualne. Przyszły rok zapowiada się zatem ciekawie.  Zwycięzcami okażą się te sieci, które zaproponują hotelarzom najlepsze warunki, najbardziej atrakcyjne opłaty i dadzą jako taką gwarancję dostarczenia gości. Bo właśnie z ich,  spowodowanego m.in. ostatnim kryzysem, braku wiele hoteli indywidualnych zeszło poniżej progu rentowności lub stanęło wobec widma bankructwa. Czy najlepszym panaceum na brak gości okaże się franczyza?  
Franczyza kosztuje. Płaci się różnie w różnych systemach czy markach. Wpisowe, opłatę za dostosowanie (standaryzację) a potem wnosi się miesięczne opłaty, czy to zryczałtowane czy jako procent od obrotu. Płaci się również prowizję od rezerwacji wpływających z systemu franczyzodawcy. Dodatkowo sieciowym klientom należy gwarantować najlepsze ceny, jest się też „zachęcanym” do udziału w specjalnych programach promocyjnych w ramach sieci.
W Polsce udział hoteli  funkcjonujących na podstawie franczyzy nie przekracza obecnie 2 proc. Dlaczego? Bo, zdaniem hotelarzy, funkcjonujące na rynku oferty franczyzowe nie były dość atrakcyjne, potencjalni oferenci nie mogli się wykazać odpowiednim oświadczeniem i wynikami prowadzonych przez nich obiektów, a i sami właściciele hoteli, nie mając przysłowiowego noża na gardle, nie czuli takiej potrzeby. Tym bardziej, że powtarzanych od kilku lat zapowiedzi spółek takich jak Investon (sieć Ideal), Comfort Express, czy Polskiej Izby Hotelarstwa z siecią wypoczynku rodzinnego Chaber nikt już na rynku nie traktował poważnie. Jednak  teraz sytuacja się zmieniła.
Franczyza kosztuje. Płaci się różnie w różnych systemach czy markach. Wpisowe, opłatę za dostosowanie (standaryzację) a potem wnosi się miesięczne opłaty, czy to zryczałtowane czy jako procent od obrotu. Płaci się również prowizję od rezerwacji wpływających z systemu franczyzodawcy. Dodatkowo sieciowym klientom należy gwarantować najlepsze ceny, jest się też „zachęcanym” do udziału w specjalnych programach promocyjnych w ramach sieci.
 
Więcej o rynku franczyzy hotelowej w listopadowym wydaniu „Hotelarstwa”.

Na zdjęciu: Hotel, który niedawno "wyszedł" z pewnej sieci i stał się obiektem należącym do innej sieci, w skład której wchodzą obiekty o bradzo zindywidualizowanym charakterze. :-) 

© 2009-2023 Hotelarstwo. Istnieje od wieków.
Projekt & cms: www.zstudio.pl