Hotelarstwo
Dzisiaj jest: Czwartek, 18 Kwiecień 2024, imieniny Bogusławy i Bogumiły
Szukaj w serwisie:    

Spacerkiem z Orłowa do Portu w Gdyni   2011-02-11

Spacerkiem z Orłowa do Portu w Gdyni
Fot. ssz
Pod koniec stycznia gdyńscy urzędnicy złożyli w sądzie wniosek dotyczący unieważnienia umowy dzierżawy Polanki Redłowskiej, na której miał powstać hotel z ogólnodostępnym kompleksem basenów. Działka przy ulicy Ejsmonda 1, na której przez kilkadziesiąt lat funkcjonował cieszący się popularnością basen ma pecha od początku lat 90. Wówczas miasto postanowiło znaleźć inwestora, który  w zamian za długoletnią dzierżawę postawi obiekt noclegowy i rozbuduje kompleks basenów. Gmina osiem lat szukała oferenta, który zachowałby rekreacyjną funkcję terenu i zapewnił, że wybudowane na nim obiekty będą ogólnodostępne. Wreszcie, w roku 1999 nieruchomość wydzierżawiono firmie Echo Investment SA z Kielc, która zobowiązała się do wybudowania luksusowego hotelu z częścią restauracyjną i parkiem wodnym. Chociaż inwestycja miała być gotowa już w grudniu 2001 r., to deweloper poprzestał na wyburzeniu istniejących na działce obiektów. Przez kolejne pięć lat inwestor zamiast budować, płacił miastu kary za niewywiązywanie się z umowy. W 2006 r. spółkę kupił od Echo Investment Dariusz Guzek, właściciel m.in. hotelu Velaves we Władysławowie. Prawo do 30-letniej dzierżawy terenu i wybudowania hotelu przejęła spółka Projekt Gdynia-1. W marcu 2006 r. biznesmen przedstawił nowe plany i zadeklarował, że obiekt będzie gotowy w 2008 r. Ponieważ i w tym terminie obiekt nie powstał miasto zaczęło nakładać kolejne kary, w odpowiedzi na które inwestor składał kolejne odwołania. Obecnie, w ramach porządkowania rynku nieruchomości, gdyńscy urzędnicy postanowili ostatecznie wyjaśnić kwestie inwestycji na Polance Redłowskiej. Nieoficjalnie mówi się, że po ewentualnym rozwiązaniu umowy, działka miałaby trafić w ręce inwestora, który na podstawie umowy z miastem wszedł w posiadanie innego gruntu, do którego obecnie zgłaszają swe pretensje spadkobiercy wywłaszczonych po II wojnie światowej właścicieli.
Gdyby wszystkie plany zagospodarowania terenu oraz prowadzonych inwestycji były realizowane terminowo , to w pasie nadmorskim Gdyni od granicy miasta z Sopotem do Portu, już stałyby lub znajdowały się w budowie trzy nowe hotele. I być może za kilka lat tak będzie. Na razie nadal trwają prace nad przygotowaniem do wydzierżawienia zespołu dworsko-parkowego w Kolibkach, na którym miałby powstać nowy obiekt hotelowy. Do kolejnego przetargu szykowana jest licząca niemal 8,3 tys. mkw. działka przy molu w Orłowie na której stoi budynek po klubie Maxim. Miasto wycenia ją na 35 mln i chce, by inwestor wzniósł na niej hotel. Trzecią od strony Sopotu działką „pod hotel” jest Polanka Redłowska. Bliżej, w stronę portu, ale również przy ulicy Ejsmonda stoi Hotel Nadmorski, którego właściciele planują „znaczącą” rozbudowę obiektu. Z inwestycji, jak na razie rozpoczęła się jedynie modernizacja stojącego na Kamiennej Górze hotelu Antracyt. Należącym do Jastrzębskiej Spółki Węglowej, dwugwiazdkowym hotelem, od roku zarządza Jastrzębska Agencja Turystyczna. Przebudowa ma umożliwić podniesienie standardu obiektu do trzech gwiazdek (powstanie m.in. basen) oraz „stylizować” obiekt na dawny gdyński pensjonat  Różany Gaj. Taką też nazwę ma przyjąć Antracyt po modernizacji, której zakończenie planowane jest na lato 2011 roku.
 
Zdjęcia: Obecny stan Polanki Redłowskiej w Gdyni. Na tablicy informacyjnej wizualizacja obiektu, który miał stanąc w tym miejscu. Inwestor zaprezentował plany budowy pięciokondygnacyjnego hotelu z ok. 25 tys. mkw. powierzchni użytkowej i ok. 300 pokoi, z centrum kongresowym na 1,5 tys. osób a także parkiem wodnym z basenami, zjeżdżalniami i saunami. Koszt przedsięwzięcia szacowany był na ok. 60 mln euro. Projektantem obiektu miał być znany francuski architekt Rudi Ricciotti, autor m.in. Pałacu Festiwalowego w Wenecji i stadionu Jean Bouin w Paryżu.
Fot. ssz
© 2009-2023 Hotelarstwo. Istnieje od wieków.
Projekt & cms: www.zstudio.pl