FOT. Apsz

Na Wyspie Spichrzów mógłby stanąć hotel przypominający bryłę bursztynu, powiedział kiedyś Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska myśląc o przekształceniu niezagospodarowanej od czasu II wojny światowej wyspy w centrum miasta (patrz: zdjęcia i legenda poniżej) w centrum rozrywkowo-kulturalne, mieszkalne i hotelowe. W ciągu ostatnich dwudziestu lat podejść do uczynienia takiego centrum z ruin i nieużytków zlokalizowanych na cennych gruntach było kilka. Wszystkie zakończyły się fiaskiem. Część środkowa wyspy należy do hiszpańskiego dewelopera i pewnie długo nie doczeka się zagospodarowania. Część północna, którą miasto wymieniło z dotychczasowym właścicielem Polskimi Pracowniami Konserwacji Zabytków na inny teren ma zostać zagospodarowana w ramach przedsięwzięcia publiczno-prywatnego do końca roku 2014. 31 grudnia władze Gdańska podpisały umowę przedwstępną z firmą Polnord kontrolowaną przez Ryszarda Krauzego dotyczącą wybudowania na liczącej 2,6 ha działce apartamentów, hotelu i Muzeum Bursztynu. W tym celu Polnord zawiąże z Gdańskiem spółkę, w której miasto obejmie 49 proc. udziałów wnosząc jednocześnie grunt o wartości 59 mln zł. Taką samą kwotę wniesie Polnord. Ponieważ łączny koszt zagospodarowania tej części wyspy szacuje się na 450 mln zł, to pieniądze będą musiały wyłożyć banki, które wstępnie zadeklarowały sfinansowanie inwestycji. Niezbędny będzie także szacowany na 14,5 mln zł remont nabrzeży, który sfinansuje miasto, Urząd Morski oraz najprawdopodobniej środki unijne.Całość projektu ma zostać ukończona w IV kwartale 2014 roku. Inwestycja ruszy, gdy rozstrzygnięty zostanie konkurs na koncepcję urbanistyczno-architektoniczną oraz zostaną wprowadzone zmiany w planie zagospodarowania przestrzennego północnej części wyspy. Jest ona objęta ochroną konserwatora zabytków, z którym będą musiały być uzgadniane wszelkie koncepcje zabudowy wyspy. Według konserwatora ruiny na Wyspie Spichrzów mają status zabytków, a zabudowa nie powinna przekroczyć siedmiu pięter. Tymczasem według jednej z koncepcji gdańskiego ratusza na końcu cypla miałaby zostać wzniesiona  wysoka dominanta, jako symbol Gdańska XXI wieku. Być może byłby nią właśnie ów wspomniany przez prezydenta Adamowicza hotel w kształcie bryły bursztynu. Tyle tylko, że czasy mamy takie, że koncepcje się zmieniają i ewoluują w stronę komercji. W Gdańsku miała być Amber Arena na Euro 2012, a będzie PGE Arena, bo miasto za 35 mln zł na okres od stycznia 2010 do grudnia 2014 roku, sprzedało prawa do jego nazwy Polskiej Grupie Energetycznej SA. 
Zdjęcie 1:
1- Hotel Królewski
2-Hotel Hanza
3- Hotel Podewils
4- Hotel Gdańsk
A - Wyspa Spichrzów - część północna
B - Teren inwestycyjny po dawnych zakładach mięsnych
Zdjęcie 2:
Wyspa Spichrzów - południowa część cypla północnego oznaczona strzałką
Zdjęcie 3:
Ruiny na Wyspie Spichrzów 

FOT. Apsz

FOT. Apsz