Fot. apsz |
Prognozy te mogą się urzeczywistnić pod jednym wszakże warunkiem: sektory prywatny i publiczny muszą się skoncentrować na stworzeniu i realizacji długoterminowej strategii, opartej na rozwoju inwestycji, infrastruktury i nowych inicjatywach. Zdaniem Davida Scowsilla, prezesa i dyrektora generalnego WTTC, nie chodzi o strategię na dziś, czy jutro, ale na następne 20, 25, czy nawet 50 lat. Tym bardziej, że w roku 2050 liczba osób należących do klasy średniej wzrośnie do 3 mld, co oznacza 3 mld zamożnych konsumentów wydających pieniądze m.in. na podróże i turystykę.
Scowsill zwrócił też uwagę na dwa czynniki warunkujące wzrost rynku turystycznego: opodatkowanie turystów, które jeśli jest zbyt wysokie zamiast determinować rozwój gospodarczy skutecznie go hamuje i na konieczność łagodzenia polityki wizowej przez kraje, które chcą mieć udział we wzroście rynku turystycznego.