Fot. Apsz

W latach 2010-2011 rynek turystyczny w Polsce może oczekiwać wzrostu przyjazdów z zagranicy i niewielkiego wzrostu przychodów, stagnacji w wyjazdach krajowych i zagranicznych Polaków, niewielkiego wzrostu w liczbie korzystających z bazy noclegowej, wzrostu ruchu lotniczego (do 10 proc. rocznie), wzrostu przewozów PLL LOT oraz dalszego spadku stopnia wykorzystania pokoi hotelowych. Poprawa wskaźników wykorzystania bazy noclegowej może nastąpić w przypadku znacznego zwiększenia intensywności (i nakładów) działań promujących Polskę (także w kraju), wynika z opracowania "Polska gospodarka turystyczna w okresie światowego kryzysu" przygotowanego na zlecenie Departamentu Turystyki Instytutu Turystyki wraz z Polską Agencją Rozwoju Turystyki. Obszerna publikacja jest pierwszą na naszym rynku podejmującą analizę wpływu światowego kryzysu na turystykę w Polsce, w kontekście globalnym.

 
Kryzys w gospodarce światowej, którego pierwsze symptomy były zauważalne w sierpniu 2007 r. na rynku amerykańskich kredytów subprime1, a jaki z pełną siłą zaczął oddziaływać na większość branż i gospodarek narodowych w drugiej połowie 2008 r., zdominował także sytuację gospodarczą i polityczną na świecie w 2009 r. World Travel & Tourism Council szacuje, że wartość globalnego popytu turystycznego w gospodarce światowej wyniosła w 2009 r. 7,1 bln USD. Było to mniej niż w 2008 r. o ok. 805 mld, tj. o 10,2 proc., ale o ok. 120 mld więcej niż zakładano w początkach 2009 r., czytamy w raporcie IT i PART. Wielkości te wskazują na znaczny regres w gospodarce turystycznej, który objął nie tylko ruch międzynarodowy, ale także wewnątrz krajowy, większość branż obsługujących podróżnych (w tym w ruchu biznesowym), a także inwestycje w tej sferze.  Na 2010 r. WTTC zakłada wzrost globalnego popytu o 6,7 proc. (do 7,55 bln USD). W 2009 r. zmniejszyła się o 12,5 proc. wartość popytu generowanego przez przyjeżdżających z zagranicy (visitors exports). WTTC przewiduje wzrost wartości tego
popytu w 2010 r. (o ok. 70 mld USD, tj. 7 proc.). O ponad 14 proc. zmniejszyła się też w 2009 r. wartość inwestycji kapitałowych w gospodarce turystycznej; i w tym przypadku w 2010 r. prognozowany jest wzrost o 4,4 proc.. W podróżach biznesowych, gdzie popyt wartościowo obniżył się w 2009 r. o 10 proc. na ten rok przyjmuje się wzrost o 3 proc.. 
 

Kryzys silnie zaznaczył się w globalnej gospodarce turystycznej: ograniczono podróże międzynarodowe, w jeszcze większym stopniu wydatki za granicą, a także tak ważny segment rynku, jak podróże biznesowe i wydatki z nimi związane. Globalny popyt turystyczny spadł znacznie bardziej niż PKB na świecie. Tym samym turystyka okazała
się obszarem ponadprzeciętnie wrażliwym wobec kryzysu. Kryzys gospodarczy dotknął w głównym stopniu obszary najbardziej aktywne turystycznie. Spadek ruchu odczuła najbardziej Europa (w tym Europa Płd.). Podróżowano bliżej i spadły przeciętne wydatki na podróż zagraniczną.
 

Mimo stosunkowo korzystnych perspektyw na 2010 r. ani w ogólnej wartości popytu turystycznego, ani w wymienionych wyżej segmentach – z wyjątkiem wydatków prywatnych przeznaczanych na podróże i turystykę – wartości w bieżącym roku nie osiągną poziomu wygenerowanego w 2008 r. WTTC szacuje niewielkie zmniejszenie udziału w tworzeniu światowego PKB zarówno przemysłu turystycznego, jak i gospodarki turystycznej, przy czym przewidywane osłabienie dotyczy w większym stopniu całej gospodarki turystycznej niż branży (przemysłu turystycznego). Świadczy to o mniejszym (niż przed kryzysem) powiązaniu przemysłu turystycznego z innymi branżami, co – jak można przypuszczać – powodowane jest zmianami w zachowaniach turystów i ograniczeniem tzw. wydatków około turystycznych. W układzie makro jest to zjawisko niekorzystne, gdyż osłabia znaczenie turystyki jako „koła zamachowego” gospodarki. Zmiany te nie przekładają się na sytuację na rynku pracy, a gospodarka turystyczna jako całość pozostaje największym pracodawcą na świecie.
Oprac. na podst. "Polska gospodarka turystyczna w okresie światowego kryzysu", MSiT
 
Publikacja jest dostępna pod adresem: dms.msport.gov.pl/app/document/file/1744/Polska_gospodarka_turystyczna_w_okresie_swiatowego_kryzysu-nowy.pdf?field=file1

Na zdjęciu: Prognozowany spadek wykorzystania pokoi w hotelach, sprawi że istniejące różnice między obiektami będą się pogłebiać: dobre hotele utrzymają lub nawet zwiększą obecną frekwencję, zaś te które radzą sobie xle lub sobie  nie radzą, znajda się już nie tyle w dołku, co w dole. Przedstawiony na zdjęciu Mercure Kasprowy w Zakopanem kłopotów z frekwencją na razie nie ma.