Fot. LOCOG |
W hotelach w regionach cena pokoju wzrosła o 5,7 proc. z 59,22 GBP do 62,61 GBP, zaś wykorzystanie pokoi spadło o 2,4 proc. , z 77,4 proc. w sierpniu 2011 do 75,6 proc. w sierpniu 2012 r.. Rooms yield wzrósł o 3,2 proc., 45,87 GBP do 47,35 GBP.
Źródło: PKF Hotel Consultancy Services
"Na 30 lat w tej branży, nie pamiętam bym kiedykolwiek widział wzrost rooms yield z roku na rok o prawie 50 proc., więc śmiało można powiedzieć, że jest to przekroczyło to oczekiwania. Z tym, że wyniki są nieco przesadzone, co wynika z faktu, iż w sierpniu zwykle w londyńskich hotelach są zniżki, ze względu na wakacyjną przerwę rynku korporacyjnego”, komentuje Robert Barnard, partner Hotel & Hospitality Consultancy Services PKF. I dodaje, że są dowody na wzrost popularności wypoczynku w kraju, w najbliższej okolicy, co daje hotelarstwu potrzebny bodziec chroniąc rynek przed stagnacją. Zdaniem Barnarda, interesujące będzie to co stanie się z sektorem hotelarskim w najbliższych miesiącach. Poprzednie miasta-gospodarze igrzysk miały po imprezach „kaca”, jednak Londyn może okazać się bardziej odporny, ponieważ od dawna jest uznanym celem światowej turystyki i olimpiada nie była mu potrzebna do umieszczenia na mapie.
Zdjęcie: Znicz olimpijski Londyn 2012.