Hotelarstwo
Dzisiaj jest: Piątek, 19 Kwiecień 2024, imieniny Adolfa i Tymona
Szukaj w serwisie:    

Hotelarze obawiają się upadku strefy euro, recesji i… dużej imprezy sportowej   2012-01-04

Hotelarze obawiają się upadku strefy euro, recesji i… dużej imprezy sportowej
Fot. ODA
Poprawa jakości obsługi gościa, zarządzanie przychodami (revenue management) i szukanie nowych partnerów, to priorytetowe działania hotelarzy w roku 2012. Najbardziej negatywny wpływ na kondycję branży w tym roku mogą mieć: potencjalny rozpad strefy Euro i wisząca nad Europą groźba recesji gospodarczej, wynika z sondażu przeprowadzonego przez branżowy portal hotel-industry.co.uk, wśród brytyjskich hotelarzy.
Mimo niezbyt sprzyjającego klimatu gospodarczego, aż 65 proc. ankietowanych postrzega rok 2012 pozytywnie z punktu widzenia prowadzenia biznesu.  Hotelarze za największe zagrożenie (60 proc. ankietowanych) uznali groźbę rozpadu strefy Euro, która wraz ze związaną z nią recesją (43 proc. respondentów) mogą mieć bardzo negatywny wpływ na działalność branży hotelowej w Wielkiej Brytanii i całej Europie.  Wśród innych czynników ekonomicznych hotelarze wskazali spadek zaufania konsumentów (23 proc.) oraz wysokie stawki podatku VAT (29 proc.) nałożonego na brytyjską branżę turystyczną.
Hotelarze wierzą, że Letnie Igrzyska Olimpijskie 2012, których gospodarzem jest Londyn, mimo kryzysu pozwolą zachować dobrą koniunkturę. Uważa tak 43 proc. ankietowanych. O wiele mniej, bo tylko 6 proc. jest zdania, że olimpiada jest zagrożeniem dla brytyjskiej branży noclegowej. Według szacunków igrzyska olimpijskie w Londynie mają przynieść Wielkiej Brytanii dodatkowe 2,1 mld funtów brytyjskich (GBP) przychodów i 350 tys. zagranicznych turystów dziennie. Dzięki ich wydatkom branża hotelarska powinna odnotować dodatkowe przychody w wysokości 123 mln GBP, zaś gastronomia 80 mln GBP.
W rozwoju prowadzonej działalności największe znaczenie (41 proc. badanych) ma mieć skoncentrowanie się na obsłudze gości. Nic w tym dziwnego, bo na nasyconym hotelami i pokojami, a więc wysoko konkurencyjnym brytyjskim rynku noclegowym, jest to najlepszy sposób na wyróżnienie swej oferty.  Podniesienie jakości usług jest idealnym sposobem na umocnienie marki w okresie niestabilności gospodarczej. Ponadto, w dobie opinii tworzonych przez gości w Internecie, wysoka jakość usług jest stałym elementem hotelowego marketingu i zarządzania reputacją.
34 proc. ankietowanych stwierdziło, że należy skoncentrować się na zarządzaniu przychodami, które pomaga zwiększyć obroty obiektów noclegowych. Spośród pozostałych działań 34 proc. badanych zamierza  szukać nowych sojuszników i partnerów, 31 proc. myśli o intensyfikacji działań  marketingowych i PR, zaś 28 proc. chce poprawić poziom wyszkolenia personelu.
Sondaż hotel-industry.co.uk, jak zaznaczyliśmy na wstępie, został przeprowadzony na rynku brytyjskim, jednak w istocie – poza problemami ze zbyt wysokim VAT-em - jest odzwierciedleniem obaw i nadziei całego europejskiego rynku noclegowego. Także polskiego, który ma też w tym roku dużą imprezę sportową. Ma też coraz bardziej podobne do dojrzałych rynków mechanizmy działania, podobnie wysoki w stosunku do popytu stopień nasycenia pokojami hotelowymi, czy raczej łóżkami w obiektach noclegowych. Ma też o wiele niższe ceny i przychody, co czyni go podobnie trudnym. 
Zdjęcie: Park Olimpijski Parklands podczas letnich igrzysk w Londynie – wizualizacja. W czasie londyńskiej olimpiady Wielka Brytania ma gościć 350 tys. turystów zagranicznych dziennie.
© 2009-2023 Hotelarstwo. Istnieje od wieków.
Projekt & cms: www.zstudio.pl