Hotelarstwo
Dzisiaj jest: Sobota, 20 Kwiecień 2024, imieniny Czesława i Agnieszki
Szukaj w serwisie:    

Stabilnie tylko w fast foodach   2009-12-23

Stabilnie tylko w fast foodachW roku 2009 i kilku najbliższych latach mieszkańcy Polski i całego regionu Europy Środkowo-Wschodniej wydadzą mniej pieniędzy na posiłki i napoje w restauracjach i barach niż w latach poprzednich – wynika z danych przedstawionych w raporcie „Consumer Foodservice in the times of recession. Future insight”, przygotowanym przez firmę badawczą Euromonitor International (EI). W ubiegłym roku wydatki mieszkańców Europy Środkowo- Wschodniej na gastronomię, czyli posiłki i napoje w kawiarniach, barach szybkiej obsługi, restauracjach oraz zamówione i dostarczone do domu przez specjalistyczne firmy wyniosły 40,2 mld euro. W roku 2009 wydatki te będą mniejsze o 5 proc., zaś w przyszłym już „tylko” o 2,5 proc. W 2011 r. możliwy jest wzrost o 0,5 proc., jednak w 2013 r. sprzedaż w lokalach w Europie Środkowo-Wschodniej nadal będzie niższa niż przed rokiem i ma wynieść 39,7 mld euro. Kryzys dotknął sektor bardziej niż się spodziewano, bo wcześniejsze prognozy zapowiadały na ten rok nie spadek, ale 4-proc. wzrost. W Polsce, w roku 2008 wydatki na posiłki poza domem wyniosły 8,15 mld euro., z czego niemal 3/5 przypadało na napoje i posiłki spożywane w restauracjach, kawiarniach i barach. W stosunku do innych krajów regionu, w których wzrost spożycia ma nastąpić już w drugiej połowie przyszłego roku, w Polsce poprawa przyjdzie nieco później na początku roku 2011. EI prognozuje, że w roku 2013 wartość sprzedaży w polskiej gastronomii wyniesie 7,86 mld euro. Warto zwrócić uwagę, że w tym roku, w Polsce, podobnie jak i w pozostałych krajach regionu, najbardziej zmniejszą się wydatki w barach i kawiarniach, w których spadek sięgnie 7 proc. Spadek przychodów restauracji wyniesie 5 proc. Najmniej, bo tylko o 1 proc. zmniejszą się przychody fast foodów. W roku 2011 restauracje mają odnotować 1,5-proc. wzrost, fast foody 1-proc., zaś kawiarnie i bary 1-proc. spadek. W dłuższym okresie analitycy EI prognozują definitywne zmiany na światowym rynku gastronomicznym, na których najwięcej mają stracić bary, kawiarnie i restauracje. Nadal rozwijać się będą fast foody. W Polsce, która nie zalicza się jeszcze do rynków nasyconych pod tym względem, oprócz rozwoju liczby tego typu placówek, widoczna będzie coraz bardziej wyrazista segmentacja i specjalizacja. Usługi gastronomiczne objęte prognozą EI obejmują wszystkie płatne formy spożywania posiłków przez konsumentów poza domem oraz spożywanie w domu posiłków dostarczonych i gotowych w całości.
© 2009-2023 Hotelarstwo. Istnieje od wieków.
Projekt & cms: www.zstudio.pl