Europejskie hotelarstwo znajduje się na najlepszej drodze do odzyskania kondycji sprzed kryzysu. Prognozy na rok 2011 mówią o kontynuacji wzrostu, wyższych wskaźnikach wykorzystania pokoi oraz znacznie lepszych średnich cenach. Tym bardziej, że nie są to prognozy oparte na wróżeniu z fusów, ale na zapowiadających wzrost rezultatach roku 2010, informuje firma konsultingowa MKG Hospitality.
Stale wzrastające wykorzystanie pokoi , w połączeniu z zapoczątkowanym u progu roku 2010,  systematycznym wzrostem średnich cen, dźwignęło RePAR do poziomu niemal sprzed kryzysu. Według monitoringu HotelCompSet prowadzonego przez MKG Hospitality, najlepiej radzą sobie obecnie te rynki, które kryzys dotknął najbardziej. Wielka Brytania, odnotowała rekordowy wzrost RevPAR, który wyniósł 10,4 proc. w stosunku do roku 2009. Na niewiele gorszej pozycji, ze wzrostem na poziomie ok. 9 proc. utrzymały się kraje Beneluksu, a nieco dalej Niemcy, w których RevPAR wzrósł w roku 2010 o 8 proc. W Hiszpanii i Francji wskaźnik ten wzrósł o ponad 6 proc., podczas gdy w Skandynawii, Europie Środkowej i w znacznej części Europy Południowej, wzrost okazał się wyraźnie niższy. Jedynym krajem, który w roku 2010 odnotował spadek wartości RevPAR (o 2,8 proc.) okazała się Dania. Głównymi aktorami wzrostu są stolice, do których wraca klient biznesowy, turyści, sektor MICE oraz zwiększający się ruch krajowy. Szczególnie dobrze radzą sobie Paryż, Londyn i Amsterdam, w których RevPAR wzrósł odpowiednio o: 11,5, 15,6  i 18,1 proc. "Większość krajów znajduje się obecnie na początku nowego cyklu hotelowego, wraz z pozytywnym tendencją popytową wzrastać zaczynają i także średnie ceny. Ożywienie gospodarcze w Europie jest zgodne z prognozami i w dużej częsci przypadnie na drugą połowę roku", uważa Vanguelis Panayotis, dyrektor rozwoju, MKG Hospitality. Największe korzyści z ożywienia gospodarczego i powrotu międzynarodowego biznesu odniosą hotele segmentu ekskluzywnego (upscale). Na większość rynków to właśnie ten segment odnotowuje największy wzrost wykorzystania pokoi. Hotelarze dobrze umiejętnie zastosowali zarówno zarządzanie przychodami (revenue management), jak i strategie marketingowe, po to by ich hotele, jak najszybciej powróciły na drogę szybkiego wzrostu.
„Pomimo drobnych problemów gospodarczych w drugiej połowie 2010 r hotelarstwo zamknęło rok na wyraźnym plusie. Ponieważ jednak wspomnienie kryzysu jest dość silne, to przy niskim zaufaniu zarówno konsumentów, jak i biznesu, ani popyt, ani konsumpcja nie zostaną w pełni wykorzystane. Prognozy na rok 2011 są pozytywne, z wyraźnym podniesieniem tempa wzrostu pod koniec roku. Przy czym w najlepszej sytuacji powinny być dojrzałe rynki Europy Zachodniej”, podsumowuje Panayotis.
MKG Hospitality od ćwierć wieku pozostaje światowym liderem w dziedzinie konsultingu turystycznego, hotelarstwa i gastronomii. Posiada jedną z największych baz danych na świecie, poza USA, obejmującą  wszystkie segmenty rynku od  hoteli ekonomicznych do ekskluzywnych.
Źródło: MKG Hospitality.
Więcej: http://www.mkg-group.com/
Ilustracje: Dynamika wskaźnika RevPAR w roku 2010 dla Europy oraz dla wybranych miast regionu EMEA w euro (według stanu na listopad 2010 r.).