|
Fot. apsz |
Ponad 120 osób zginęło podczas katastrofy statku wycieczkowego „Bułgaria”, który zatonął w niedzielę na rzece Wołga w rosyjskim Tatarstanie. Podczas gwałtownego pogorszenia pogody przewożąca pasażerów z Kazania do miejscowości Bołgar jednostka nagle utraciła stateczność, przechyliła się i zatonęła w ciągu niespełna 3 minut. Jak wynika ze wstępnych ustaleń statek miał na pokładzie o połowę więcej pasażerów niż dopuszczalne konstrukcyjnie 140 osób. Nie zmienia to faktu, że statek nie powinien w ogóle wypływać w rejs, ponieważ według prokuratora ds. transportu Siergieja Biełowa "Bułgaria" nie miała licencji na transport pasażerów. Według doniesień rosyjskich mediów na statku nie było odpowiedniej ilości środków ratunkowych, a drzwi awaryjne umożliwiające szybkie opuszczenie jednostki były zamknięte lub zaspawane. Pisząc kilka dni temu o rejsach wycieczkowych po rzekach (
www.e-hotelarstwo.com/aktualnosci/turystyka_baza_noclegowa?more=120756569) Redakcja nie takie rejsy miała na myśli.