Fot. apsz |
Bo motel Hotelik nie jest bynajmniej wytworem fantazji. Istnieje. Zatem dla właściciela obiektu, i szacunek za inwencję, i… Chyba jednak uśmiech, bo trudno taki sposób "obejścia" zastrzeżenia nazwy rodzajowej "hotel" dla obiektów skategoryzowanych, potraktować jako poważną i celową próbę wprowadzenie gości w błąd. Z pełnym szacunkiem dla zimy i bałwanów, ale kto kierując się taką nazwą pomyśli, że przenocuje w prawdziwym hotelu może zasługiwać na miano bałwana.
Motel Hotelik, „hotel” Sint Ji, czy niesławny, ukarany przez UOKiK za bezprawne posługiwanie się nazwą „hotel” oraz kategorią 3 gwiazdek, Góral w Szczyrku, to nie jedyne przypadki łamania obowiązującego prawa, dokonywanego z mniejszą lub większą premedytacją.
Chociaż w ostatnich latach maleje liczba tego typu wykroczeń, to jednak całkowicie wyeliminować ich się nie da.
Więcej: Kiedy hotel nie jest hotelem – blog.eholiday.pl
Felieton o nazwach własnych hoteli: Hotele dynastii Piastów