Hotelarstwo
Dzisiaj jest: Piątek, 19 Kwiecień 2024, imieniny Adolfa i Tymona
Szukaj w serwisie:    

Dlaczego polskie hotele boją się cudzej marki  2013-05-09

Dlaczego polskie hotele boją się cudzej marki
Fot. apsz
Polskie hotele, a raczej ich polscy właściciele, mają niski stopień akceptacji dla zawieszenia cudzego szyldu na swoim obiekcie. Negatywne nastawienie powoli się zmienia, jednak w większej mierze jest to wynikiem dojrzewania naszego rynku, niż zabiegów potencjalnych „markodawców”.
Obiekt noclegowy może wejść w posiadanie mniej lub bardziej znanej marki hotelowej w sposób dwojaki: może podpisać umowę o franczyzie lub o zarządzaniu obiektem przez daną sieć. Redakcja „Hotelarstwa” nie przeprowadzała ostatnio żadnego sondażu dotyczącego stosunku polskich hotelarzy i inwestorów do takich form prowadzenia obiektów, jednak tematyka ta jest stale obecna w naszych rozmowach z przedstawicielami branży. Co z nich wynika? Podstawowymi przyczynami braku zainteresowania przyjęciem cudzej marki są: niechęć do wnoszenia stałych opłat za udzielenie marki i dzielenia się przychodami, obawa przed ograniczeniem swobody zarządzania w „swoim” przecież obiekcie, obawa przed oszustwem ze strony partnera i możliwością „pasożytowania” na działalności obiektu, niedostrzeganie korzyści. O ile zmienia się podejście ? Mało się zmienia. Nie może zresztą być inaczej skoro większość powstających hoteli, to obiekty inwestorów, którzy dopiero wchodzą do branży. Dla większości takich właścicieli hotel nie jest jeszcze biznesem, bo nie znają realiów i prawideł branży, ale nadzieją na dobry biznes. Często ma też być oznaką statusu materialnego.
O wiele więcej zainteresowania cudzymi markami mają od inwestorów indywidualnych wchodzące na rynek hotelarski spółki inwestorskie lub deweloperskie. Tu zazwyczaj nikt nie zdradza większego zainteresowania osobistym prowadzeniem obiektu, liczy się biznes i wyniki. Jednak chociaż coraz więcej takich spółek, to na rynku nadal dominują inwestorzy indywidualni. Ich nastawienie do cudzej marki zmienia się jednak z czasem: gdy prowadzą obiekt od kilku lat, poznali blaski i cienie rynku, nie zrazili się (lub nie zbankrutowali) i właśnie myślą o dalszym rozwoju, np. budowie kolejnego obiektu. Nastawienie zmienia się także dzięki powolnemu wprawdzie, ale jednak rozwojowi franczyzy, czy doświadczeniom w tym zakresie zebranym już przez innych.

 
© 2009-2023 Hotelarstwo. Istnieje od wieków.
Projekt & cms: www.zstudio.pl