Fot. PureStockX |
W roku 2006, według oszacowań, przeszło 627,5 tys. Polaków pracowało w tzw. charakterystycznych rodzajach działalności turystycznej, do których obok zakwaterowania i usług gastronomicznych należą też transport i administracja. W praktyce oznacza to, że ok. 5 proc. siły roboczej w polskiej gospodarce – tak przynajmniej wynika z szacunków za rok 2006 podawanych przez Główny Urząd Statystyczny - w ten czy inny sposób, „robi w turystyce”. Wprawdzie liczba zatrudnionych przy bezpośredniej obsłudze ruchu turystycznego oszacowana była już tylko na ok. 128 tys. osób (z czego ok. 15 proc. samo zatrudnionych) jednak liczona według oficjalnych statystyk, które nie uwzględniają szarej strefy. Największym pracodawcą, według GUS, była baza noclegowa, w której zatrudnienie znajdowało ponad 53 tys. pracujących. Tuż za nią plasowała się baza gastronomiczna z liczbą 39 tys. pracujących. Kolejne miejsce należy się traktowanej łącznie grupie podmiotów zaangażowanych w działalność artystyczną, rozrywkową, rekreacyjną i sportową (łącznie prawie 16 tys. pracujących). Działalność pośrednictwa i organizacji, którą w dużym uproszczeniu można utożsamić z działalnością biur podróży, prowadziło zaledwie 7,6 tys. osób.