Fot. apsz |
O pokazującym komentarze na portalach rezerwacyjnych w odmiennym świetle raporcie firmy Market Metrix pisaliśmy w materiale: Media społecznościowe wypaczają wizerunek hotelu.
Wracając do sondażu PhoCusWright:
- 74 proc. ankietowanych deklaruje, że pisze recenzje, ponieważ chce podzielić się dobrymi doświadczeniami z innymi podróżnikami,
- 78 proc. deklaruje, że pisze recenzje, ponieważ chcą wymieniać przydatne informacje z innymi podróżnymi,
- 67 proc. badanych odpowiada że, jeśli są dostępne zdjęcia zamieszczone przez innych użytkowników portalu, ogląda je, by wspomóc dokonanie wyboru hotelu,
- 59 proc. ankietowanych twierdzi, że podczas czytania recenzji ignoruje skrajne komentarze,
- zaledwie 5 proc. użytkowników deklaruje, że koncentruje się na opiniach negatywnych, by uniknąć potencjalnych pułapek.
Badanie stwierdza też, że podróżni oczekują od hoteli aktywnego odpowiadania na recenzje zamieszczane na portalu, a hotele które umiejętnie oddziaływają na opinię mają więcej gości:
- 57 proc. ankietowanych uważa, że widoczne reakcje hotelu na opinie „sprawiają, że dokonanie rezerwacji jest bardziej prawdopodobne niż w przypadku hotelu, który nie odpowiada na opinie podróżnych,
- 84 proc. użytkowników jest zdania, że właściwa odpowiedź na złą recenzję „poprawia moje wrażenie o hotelu",
- 78 proc. użytkowników twierdzi, że widoczne reakcje hotelu na opinie „stwarzają wrażenie, że bardziej dba o swych gości",
- 64 proc. użytkowników uważa, że agresywna/defensywna odpowiedź na złą recenzję „czyni sprawia mniej prawdopodobnym dokonanie rezerwacji w tym hotelu".
Zdjęcie: Ponad połowa (53%) respondentów badania przeprowadzonego przez firmę PhoCusWright stwierdziła, że nie zarezerwuje hotelu, przy którym nie ma żadnej opinii na stronie portalu rezerwacyjnego. Czy to oznacza, że turyści wybiorą nocleg na świeżym powietrzu, jak ten „turysta” sfotografowany na schodach przy hotelu Grand Hyatt w San Francisco?