The Hexagon Hotel
W 1895 roku David G. Galbraith zbudował w tym mieście 30 pokojowy, pięciokondygnacyjny hotel w kształcie sześciokąta. Budowa tego unikalnego i niezwykle efektownego budynku trwała dwa lata i została ukończona w 1897 roku, kiedy to hotel przyjął pierwszych gości. Wówczas rewolucją a i dzisiaj ciekawostką był kształt budynku. Dlaczego inwestor zdecydował się na sześciokąt? Żeby stworzyć jak najlepsze warunki do przewietrzania budynku. Przewiew powietrza we wnętrzach był wówczas bardzo ważny, bo jeszcze nie było klimatyzacji, która zaczęła się upowszechniać 60 lat później. W zasadzie nawet prąd w tamtych latach był nowym wynalazkiem. I właśnie drugą unikalną cechą hotelu Hexagon było to, że w 1897 roku był pierwszym hotelem w mieście, który miał elektryczność.

Inwestor by pszczelarzem i projektując swój hotel wzorował się na plastrze miodu, który składa się z sześciokątów. Dlatego wszędzie w budynku powtarzał kształt sześciokąta. Był jednak przede wszystkim biznesmenem, któremu przypisuje się wynalezienie spinacza do papieru* (!).

Hitem wnętrza budynku były: efektowna, oczywiście sześciokątna, otwarta klatka schodowa łącząca wszystkie kondygnacje budynku, posadzka hotelowego lobby pokryta sześciokątnymi płytkami w trzech kolorach. Pokoje także były sześciokątne, a większość miała okna skierowane w trzech kierunkach, co zapewniało im świetną wentylację. A dodatkowo miały ekskluzywne wyposażenie jakim były wówczas wanny. Jedna wanna przypadała na dwa sąsiadujące ze sobą pokoje.

Przez ponad 20 lat hotel należał do najpopularniejszych w mieście, później postęp technologiczny i nowoczesna konkurencja z lat trzydziestych XX wieku sprawiły, że z roku na rok wybierało go na pobyt coraz mniej klientów, a coraz więcej turystów podziwiało go z zewnątrz i chciało jedynie zwiedzić. Hotel stał się budynkiem - atrakcją turystyczną, którą trzeba zobaczyć.
Postępujący z roku na rok spadek przychodów ze sprzedaży usług hotelowych i koszty utrzymania sprawiły, że prowadzenie hotelu w budynku przestało być rentowne.

Kto zabił The Hexagon Hotel?
Przyczynił się do tego wybudowany w mieście w latach 1922-1929 gigantyczny jak na skalę miasta, 14 kondygnacyjny, klimatyzowany, 450 pokojowy hotel Baker z centrum kongresowym na 2,5 tys. osób i ówczesnym SPA z basenem o wymiarach olimpijskich z wodami mineralnymi.
Warto odnotować, że całe Mineral Wells liczyło wówczas 6 tys. mieszkańców.

W 1959 roku budynek hotelu Hexagon został rozebrany. Nie - zburzony a rozebrany. A materiał z którego był zbudowany został rozprzedany.

Hexagon w Grzybowie pod Kołobrzegiem
Ideą Davida G. Galbraitha inspirował się w swoim projekcie inwestor, który w Grzybowie pod Kołobrzegiem wybudował dwugwiazdkowy hotel - współczesną wariację na temat pierwowzoru. Porównanie zdjęć obydwu budynków bezspornie pokazuje źródło tej ciekawej inspiracji....
Tym bardziej, że inwestor nawet nazwał swój hotel tak samo jak oryginał.