Fot. apsz |
„Stadiony to nowoczesne i bezpieczne obiekty, wyposażone w monitoring”, tłumaczy na portalu policyjni.gazeta.pl, inspektor Mariusz Sokołowski z Komendy Głównej Policji. Jak wynika z doświadczeń innych państw związanych z organizacją mistrzostw, do zakłóceń porządku najczęściej dochodziło w różnego rodzaju restauracjach i małych pubach. Poza tym do miast, w których będą odbywały się mecze, mogą ściągnąć złodzieje i grupy kieszonkowców, które będą chciały wykorzystać tłok wokół stadionów, w sklepach, czy środkach komunikacji. Z doświadczeń poprzednich mistrzostw wynika także, że rozgrywki przyciągają duże grupy prostytutek i sutenerów.
W Warszawie nad bezpieczeństwem w czasie Euro 2012 będzie czuwało to 2,4 tys. policjantów, 15 psów służbowych i dwa śmigłowce. W Gdańsku - 1,2 tys. policjantów, 12 psów służbowych, dwa śmigłowce. W Poznaniu - 1,3 tys. policjantów, 20 psów służbowych, dwa śmigłowce. We Wrocławiu - 1,1 tys. policjantów, 20 psów służbowych, trzy śmigłowce. W Krakowie zaangażowanych będzie ponad 1 tys. funkcjonariuszy i jeden śmigłowiec. W Komendach Wojewódzkich Policji w Lublinie i Rzeszowie będzie czuwało odpowiednio: 738 i 719 policjantów. W centralnym odwodzie ma pozostawać 691 policjantów.
Obok polskich policjantów służbę będą pełnić policjanci z innych krajów Europy, którzy za „swoimi” kibicami przyjadą wspomagać polskich kolegów. Zamieszkają w miastach goszczących rozgrywki i w Krakowie, gdzie ze względu na mające tam bazy noclegowe, trzy reprezentacje, będzie nocowało również wielu kibiców. Zamieszkają w hotelach, które wygrają przetargi na zakwaterowanie zagranicznych ekip policyjnych. Takie hotele, jak się wydaje, będą podwójnie zabezpieczone. Podobnie kampusy akademickie w Gdańsku, Krakowie, Poznaniu, Warszawie i Wrocławiu, w których zostaną zakwaterowane zwarte oddziały polskiej policji.