Fot. PureStockX

Każdy kto marzy o karierze concierge powinien się dobrze zastanowić. W rachunku korzyści na plus zdecydowanie można zaliczyć zarobki - przynajmniej w porównaniu z innymi stanowiskami w hotelu. Przy nie odbiegającej od średniej „hotelowej” pensji, concierge w dobrym, pięciogwiazdkowym hotelu w Warszawie, potrafi wyciągnąć kilka a czasem nawet i kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie z tipów gości, którym pomaga załatwić to lub owo, albo przyczynia się do spełnienia ich nietypowych zachcianek. Dla wielu plusem może być także zawieranie znajomości i obcowanie z VIP-ami, jednak innym, ani pieniądze ani uścisk dłoni VIP-a nie rekompensują stresu i bardzo czasem nerwowej pracy. Jeden z byłych concierge Hotelu Victoria Sofitel wspomina, że kiedyś gość zażyczył sobie doprowadzenia do hotelu, nie mniej, nie więcej, tylko żywego, młodego prosiaka. Miał on zostać „wręczony” młodej parze w czasie odbywającego się w hotelu przyjęcia weselnego. Gość tłumaczył nietypową prośbę powołując się na prastary bawarski zwyczaj. Zespół concierge był gotów spełnić życzenie, jednak ostro zaprotestował szef kuchni hotelu, który okazał się mocno zaniepokojony faktem, że wśród gości i eleganckich wnętrz oraz zastawy stołowej miało pojawić się żywe, zachowujące się w sposób niekontrolowany zwierzę. Ostatecznie gość zrezygnował i - być może – uniknięto scen, podobnych pewnie do przedstawionych w filmie „Jak rozpętałem II wojnę światową”, gdy byk tratując stoły rozgania bawarską biesiadę. O nietypowych zachciankach hotelowych gości, a raczej goszczących w hotelach gwiazd, można przeczytać na portalu Wirtualna Polska. Link do materiału:
http://www.turystyka.wp.pl/gid,11236063,title,ekstrawagancje-gwiazd,galeria_zdjecie.html